Przed niedzielnym meczem ze Startem Gniezno Szymon Woźniak nie odczuwa presji. - Podchodzę do tego meczu jak do każdego innego. Nie czuję żadnej presji na sobie, chcę po prostu dobrze wypaść. Jeżeli trener zdecyduje się postawić na mnie to mogę go zapewnić, że jestem do tego spotkania dobrze przygotowany. - mówi Woźniak.
Szymon Woźniak przyznaje, że tor w Gnieźnie należy do jego ulubionych. - Wbrew pozorom dość często miałem okazję startować w Gnieźnie i bardzo lubię ten tor. Także jestem dobrej myśli i mam nadzieję, że po niedzielnym meczu nadal miło będę wspominał pierwszą stolicę Polski - mówi wychowanek Polonii Bydgoszcz.
29 kwietnia żużlowcy Polonii przygotowując się do meczu ze startem Gniezno trenowali w Pile. - W tym tygodniu jeździliśmy na twardym torze i szukaliśmy optymalnych ustawień. W piątek 29 kwietnia pojechaliśmy sparing w Pile. Ścigaliśmy się na bardzo specyficznej nawierzchni, która przypominała tor w Gnieźnie. Na początku nie mogłem się zabrać ze startu, ale na dystansie udawało mi się wyprzedzać rywali. Potem koniecznie z mechanikiem szukaliśmy ustawień, żeby poprawić starty. Efekty tej pracy były różne, ale dzięki temu jestem bogatszy o doświadczenie - podsumowuje Woźniak.