- Nie spodziewałem się tego zupełnie. Myślałem, że mecz będzie znacznie wyżej na naszą korzyść, ale okazało się, że dopiero ostatni bieg rozstrzygnął o tym, że punkty zostają w Zielonej Górze. Drużyna częstochowska po raz kolejny pokazała, że jest mocną drużyną. W każdym meczu pokazują swój lwi pazur. Dzisiaj nie było łatwo, ale być może koledzy gdzieś za luźno podeszli do meczu i przypuszczam, że to jest cały powód - opowiedział zawodnik.
Zengota wraz z Patrykiem Dudkiem
Już w kolejną niedzielę Falubaz Zieloną Górę czeka niezwykle ciekawy pojedynek ze Stalą Gorzów. Derby Ziemi Lubuskiej od lat elektryzują kibiców Falubazu i Stali. Grzegorz Zengota przyznaje, że dopiero ten mecz udowodni siły obu drużyn w tym sezonie. - Mecz z Gorzowem na pewno będzie już w innym wykonaniu. Wiadomo, to są derby, emocje, walka na łokcie. Zupełnie coś innego. Wtedy tak naprawdę się okaże, w którym miejscu jesteśmy, bo dotychczas startowaliśmy i przyrównywaliśmy się z drużynami, które jak pokazuje ostatni sezon, są w dolnej części tabeli. Teraz mamy przed sobą porządnego rywala, jakim jest Stal Gorzów, który w ostatnim meczu z Unią Leszno pokazał że jest mocny. Zobaczymy. Ten mecz wiele wyjaśni, na pewno będzie ciekawie - zapowiedział żużlowiec.
na Instagramie 
na Facebooku 
