Do spotkania z Lechmą Poznań Robert Sawina podchodzi jak do każdego innego meczu. Menadżer Polonii nie chce wyrokować, jakim wynikiem skończy się ten pojedynek. Dla jego drużyny ważne są inne cele. - Zawsze jest tak, że każdy z moich zawodników chciałby zdobyć komplet punktów. Ale nam trudno teraz jednoznacznie określić, czy w meczu z Poznaniem to się uda, czy wygramy wysoko, czy nie. Po prostu chcemy zdobyć dwa duże ligowe punkty, bo już za chwilę rozpocznie się seria rewanżowa. Dlatego trzeba zrobić wszystko, żeby być w jak najlepszej sytuacji w kontekście zdobywania punktów bonusowych - mówi menadżer Polonii Bydgoszcz.
Sawina nie określa tego spotkania, jako "pocieszenia" po porażce w Gdańsku i zapewnia, że jego zawodnicy traktują ten mecz w taki sam sposób. - Nie określajmy meczu w Gdańsku jako kompletnej porażki czy katastrofy. Teraz jedziemy mecz z Poznaniem i zapewniam, że moi zawodnicy nie chcą sobie poprawiać humorów po ostatniej porażce, bo o niej już nie myślą. Każdy mecz ma swoją historię i jest ważny. Mamy swój cel, który chcemy zrealizować. Po 14 kolejce chcemy być w pierwszej dwójce, a najlepiej na pierwszym miejscu w tabeli. I to jest teraz najważniejsze - mówi Sawina.
Menadżer Polonii jak zawsze szczególną uwagę zwraca na młodzieżowców Polonii. W meczu z Orłem Łódź mieli oni wiele okazji do tego, żeby zaprezentować się na torze. A jak będzie podczas pojedynku z Lechmą Poznań? - Mamy też na uwadze ciągły rozwój młodzieży, która niedługo będzie stanowiła o sile tej drużyny w ekstralidze. Dlatego oprócz zwycięstw meczowych myślimy również o rozwoju sportowym naszych chłopaków. W meczu z Orłem Łódź sami zawodnicy wychodzili z inicjatywą, żeby zastępowali ich juniorzy. Nie wiem, czy teraz podczas meczu z Lechmą Poznań będzie tak samo, trudno wyrokować przed spotkaniem. Na pewno to, czy juniorzy częściej niż to przewiduje program pojawią się na torze, zależy od wielu czynników, m.in. od dyspozycji dnia. Chcę jednak podkreślić, że naszym celem jest to, aby z meczu na mecz wychowankowie Polonii byli coraz lepsi - podsumowuje Sawina.