Hubert Łęgowik: Myślę, że liga to na razie zbyt wysokie progi jak dla mnie

Hubert Łęgowik w sierpniu ubiegłego roku w barwach stowarzyszenia CKM Włókniarz wywalczył certyfikat "Ż". W tym sezonie 16-letni jeździec reprezentuje jednak barwy Ostrovii Ostrów. Młodzian do klubu z Wielkopolski trafił bowiem niedawno na zasadach wypożyczenia.

- Dużo myślałem nad przejściem do innego klubu. Po prostu jestem młodym zawodnikiem, a w Częstochowie jest sporo juniorów o wiele bardziej na tę chwilę doświadczonych ode mnie. Postanowiłem więc wybrać zespół, w którym będę miał wiele okazji do startów. Wierzę, że parafowanie umowy w Ostrowie okaże się dla mnie dobrym posunięciem - sympatyczny "Huba" odsłonił kulisy zmiany barw klubowych.

Zawodnik zaliczył już debiut w barwach swojej nowej ekipy. Wraz z Łukaszem Sówką wziął wszak udział w eliminacjach Młodzieżowych Mistrzostw Polski Par Klubowych na torze w Grudziądzu. W zawodach tych nie zapisał jednak przy swoim nazwisku żadnych punktów. - Nie chcę wracać do tamtych zawodów, gdyż to już przeszłość. Zdaję sobie sprawę, iż był to dla mnie fatalny występ. Wydaje mi się, ze po prostu spaliłem się psychicznie. W trakcie zawodów doszły do tego jeszcze problemy ze sprzętem i to wszystko przełożyło się na taki, a nie inny wynik. Staram się już jednak nie myśleć o tamtej imprezie i teraz skupiam się tylko na skutecznej jeździe - wyjaśnia nowy nabytek Ostrovii.

Do tej pory na pozycjach młodzieżowców w ligowych spotkaniach klubu z Ostrowa najczęściej zobaczyć można wspomnianego już Sówkę oraz Rosjanina, Władimira Borodulina. 21 maja tego roku Łęgowik świętował natomiast swoje szesnaste urodziny i zgodnie z regulaminem może już występować w pojedynkach ligowych. Czy wobec tego myśli on poważnie o walce o skład Ostrovii? - Udział w zawodach ligowych byłby dla mnie na pewno spełnieniem marzeń. Z drugiej jednak strony nie chcę od razu rzucać się na głęboką wodę. Myślę, że liga to na razie zbyt wysokie progi jak dla mnie i powinienem raczej skupić się na regularnych występach w imprezach z udziałem moich rówieśników - zakończył Hubert Łęgowik.

Komentarze (0)