- Spodziewałem się bardzo trudnego pojedynku, bo na to wszystko wskazywało i faktycznie tak było. Do samego końca losy spotkania nie były nam znane. W ostatnim biegu z Januszem zrobiliśmy wszystko, co trzeba było zrobić, aby to spotkanie wygrać. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, bo Falubaz jest drużyną, która lideruje w tym sezonie i wszędzie jedzie bardzo dobrze. Niezwykle rzadko bywa, że przegrywają, a tutaj takim ostatnim oddechem odebraliśmy im to zwycięstwo. Dlatego jesteśmy bardzo zadowoleni. Dla takich chwil warto jeździć. Cały stadion wiwatował gdy jechaliśmy na 5:1 w ostatnim biegu, przywożąc zwycięstwo. To było wspaniałe uczucie - powiedział po spotkaniu niezwykle szczęśliwy z wyniku zawodnik.
Drużynę Unii Leszno prześladowały ostatnimi czasy kontuzje. Leszczyńskie Byki podchodziły do meczu osłabione. - I to jest dla nas najważniejsze, i bardzo pocieszające, bo jesteśmy porozbijani i jakim składem jechaliśmy wszyscy widzieli. Cieszy nas to, że w takim składzie byliśmy w stanie nawiązać walkę i wygrać to spotkanie .
Jarosław Hampel
Zawodnik Unii Leszno w trakcie meczu użyczał sprzętu koledze z zespołu, Adamowi Skórnickiemu, co również przysłużyło się do wygranej jego drużyny. - Tak, oczywiście. To są zawody drużynowe i w każdy możliwy sposób staramy się sobie nawzajem pomagać. Adam potrzebował pomocy sprzętowej, bo na swoich motocyklach nie czuł się zbyt dobrze. Na moich jechał znacznie lepiej, niż na swoich i przywoził ważne punkty. Okazało się, później, że były to punkty na wagę zwycięstwa - skomentował zawodnik.