Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, zielonogórskich kibiców czeka w środę prawdziwa żużlowa uczta. Najpierw o 15:15 na torze przy ulicy Wrocławskiej ma bowiem rozpocząć się finał Mistrzostw Polski Par Klubowych. Pięć godzin później przyjdzie czas na ekstraligowe emocje, kiedy to naprzeciw siebie staną ekipy Stelmet Falubazu Zielona Góra i PGE Marmy Rzeszów.
Gdyby popatrzeć na tabelę Speedway Ekstraligi i prześledzić tegoroczne wyniki obu ekip, dość łatwo można dojść do błędnego wniosku, że w środę czeka nas mecz bez historii. Wicemistrzowie Polski z Zielonej Góry w dziewięciu kolejkach zaliczyli tylko dwie wpadki (w tym ostatnio dość niespodziewanie w Lesznie) i mimo braku Rafała Dobruckiego wciąż spisują się bardzo dobrze. Podopieczni Marka Cieślaka nie są już co prawda na pierwszym miejscu w tabeli, ale mają rozegrany jeden mecz mniej niż liderujący torunianie.
Z kolei PGE Marma Rzeszów jak na beniaminka bardzo dzielnie poczyna sobie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Poza kilkoma wpadkami i paroma "planowymi" porażkami, żużlowcy prowadzeni przez Dariusza Śledzia nie przynoszą swoim fanom powodów do wstydu. Duża w tym zasługa fantastycznie dysponowanego Jasona Crumpa, który w każdym meczu wykonuje świetną robotę dla swojego zespołu.
Żużel to taki sport, w którym fakt posiadania w składzie jednego z najlepszych zawodników ostatnich lat, nie gwarantuje sukcesu. Aby myśleć o zwycięstwach, Australijczyk musi otrzymywać wsparcie od kolegów z zespołu, a trzeba przyznać, że jest od kogo. Chris Harris, Lee Richardson, czy będący ostatnio w bardzo dobrej formie Rafał Okoniewski to klasowi zawodnicy, których stać na pokonanie liderów Stelmet Falubazu. Tym bardziej, że "Okoń" i Maciej Kuciapa na kilka godzin przed meczem będą mieli okazję zapoznać się z zielonogórskim torem, na którym rozgrywany będzie finał Mistrzostw Polski Par Klubowych.
Zielonogórzanie wydają się być zdecydowanymi faworytami tego meczu. I to nawet pomimo bardzo słabej ostatnimi czasy formy Jonasa Davidssona i braku Rafała Dobruckiego, za którego trener Cieślak w obliczu nieodbycia się niedzielnych derbów Ziemi Lubuskiej może zastosować Zastępstwo Zawodnika. W awizowanym składzie zielonogórzan znalazło się jednak miejsce dla Kacpra Rogowskiego. Wciąż do jazdy nie jest gotowy Grzegorz Zengota, który po odniesionej na początku sezonu niedawno dopiero wsiadł na żużlowy motocykl.
Z trzema juniorami w składzie, ale za to z będącymi w znakomitej dyspozycji Piotrem Protasiewiczem, Andreasem Jonssonem i Gregiem Hancockiem zielonogórzanie powinni wygrać środowe starcie z PGE Marmą. Spotkanie zapowiada się jednak emocjonująco, bo liderów klubu spod znaku Myszki Miki czekają miejmy nadzieję zapierające dech w piersiach pojedynki z Jasonem Crumpem, czy bardzo dobrze się spisującym Rafałem Okoniewskim. Kibice nie powinni się więc nudzić. Chyba, że zapowiadany na wieczór deszcz znowu pokrzyżuje szyki organizatorom…
Awizowane składy:
PGE Marma Rzeszów:
1. Lee Richardson
2. Maciej Kuciapa
3. Rafał Okoniewski
4. Chris Harris
5. Jason Crump
6. Dawid Lampart
Stelmet Falubaz Zielona Góra:
9. Andreas Jonsson
10. Kacper Rogowski
11. Greg Hancock
12. Jonas Davidsson
13. Piotr Protasiewicz
14. Patryk Dudek
Początek spotkania: godz. 20:20
Sędzia: Wojciech Grodzki
Ceny biletów: 35 zł normalny, 10 zł szkolny
Wejściówki obowiązują również na finał Mistrzostw Polski Par Klubowych
Wyślij SMS o treści ZUZEL ZIELONA GORA lub o treści ZUZEL RZESZOW na numer 7303
Koszt usługi 3,69 zł z VAT.
Zamów wynik meczu Stelmet Falubaz Zielona Góra - PGE Marma Rzeszów
Wyślij SMS o treści ZUZEL ZIELONA GORA lub o treści ZUZEL RZESZOW na numer 7101
Koszt usługi 1,23 zł z VAT.
Prognoza pogody na niedzielę (za onet.pl):
Temp. 25°C
Ciśn. 1010 hPa
Śnieg: 0.0 mm
Deszcz: 0.0 mm
Wiatr: 15 km/h
W ostatnim meczu tych drużyn, który odbył się 1 maja 2008 roku, ówczesny ZKŻ Kronopol wygrał z Marmą Polskie Folie 52:39. Najwięcej punktów dla zwycięzców zdobył Grzegorz Walasek - 13+1. Wśród pokonanych najlepszy był Matej Zagar, który zgromadził 12 "oczek". Więcej o meczu czytaj tutaj.