Mecz Lubelskiego Węgla KMŻ z Lubawą Litex Ostrów Wielkopolski był bardzo wyrównany. Goście w pewnym momencie wypracowali sobie jednak kilkupunktową przewagę, którą utrzymywali do dziesiątego biegu. W kolejnym wyścigu nastąpiły jednak wydarzenia, które prawdopodobnie w dużej mierze przyczyniły się do ostatecznej porażki ostrowian w Lublinie. Za niesportowe zachowanie do końca zawodów wykluczony został bowiem Adrian Gomólski. - Decyzja o wykluczeniu Adriana Gomólskiego zapadła z powodu niesportowego zachowania zawodnika. Żużlowiec położył maszynę w trakcie biegu przy podwójnym prowadzeniu przeciwników, a do tego wjeżdżając do parku maszyn potrącił osobę funkcyjną - po meczu przedstawiał sytuację arbiter zawodów Artur Kuśmierz.
Sam zawodnik nie chciał komentować swojego zachowania po zakończeniu meczu. Do wykluczenia Gomólskiego nie mógł odnieść się również trener Lubawy Litex Jan Grabowski. - Ja nie mogę żadnej opinii na ten temat wydawać, bo powiem szczerze, że nie widziałem tego zajścia - stwierdził opiekun ostrowian.
Natomiast Sebastian Brucheiser widział winę kolegi z zespołu, ale uważa, że sędzia mógł potraktować "Adika" łagodniej. - Sędzia mógł ukarać Adriana, ale wykluczenie do końca meczu to chyba trochę za ostra decyzja - uznał Brucheiser.
Postawę młodego żużlowca zdecydowanie potępił natomiast trener gospodarzy Grzegorz Dzikowski, który stwierdził, że Gomólski nie prezentował postawy godnej sportowca, którą powinien zachować, mimo agresywnej postawy lubelskich kibiców wobec niego. - Nie przystoi sportowcowi zachowywać się w ten sposób. Kibic jest kibicem, z kibicem się nie wygra. Wielokrotnie jako zawodnik w swojej karierze słyszałem obelgi na mnie, czy na moją rodzinę, ale musiałem to przełknąć. Są takie momenty, że kibice pokazują różnego rodzaju obelżywe gesty, czy coś krzyczą, ale zawodnik musi być od tego odizolowany, tym bardziej na takim poziomie, jak Adrian Gomólski - ocenił szkoleniowiec Lubelskiego Węgla KMŻ.
Konsekwencją wykluczenia do końca zawodów Adriana Gomólskiego w meczu z Koziołkami będzie jego wymuszona absencja w trakcie spotkania Lubawy Litex z KSM w Krośnie.