Sensacja stała się faktem - relacja z meczu KSM Krosno - Lubawa Litex Ostrów Wlkp.

Niemożliwe jest możliwe. Żużlowcy KSM Krosno po nokaucie przed tygodniem w Ostrowie Wielkopolskim 16:74 zdołali się podnieść i w niedzielne popołudnie pokonali na swoim torze lidera drugoligowych rozgrywek 47:43.

Obie drużyny przystąpiły do spotkania osłabione. Gospodarze po raz kolejny nie mogli skorzystać z usług Josefa Franca i Patricka Noergaarda, a w dodatku kilka dni przed meczem mocno poobijał się Laszlo Szatmari, którego ostatecznie w składzie zastąpił Martin Malek. Lubawa Litex w Krośnie wystąpiła bez zawieszonego Adriana Gomólskiego, a w jego miejsce pojechał debiutujący w zespole Niemiec Tobias Kroner. Debiutanta nie zabrakło też w drużynie krośnieńskiej, a był nim startujący gościnnie junior Włókniarza Częstochowa Artur Czaja.

Decyzja działaczy klubu z Podkarpacia o zaproszeniu młodego zawodnika na ten mecz okazała się strzałem w dziesiątkę. Czaja był drugim pod względem skuteczności jeźdźcem Wilków, a wyścigi z jego udziałem dostarczyły fanom sporo emocji. - Cieszę się razem z chłopakami z tego zwycięstwa tak jakbym jeździł tu z nimi już nieraz w Krośnie. Super że wygraliśmy z taką dobrą drużyną - przyznał po zawodach. Warty odnotowania jest zwłaszcza bieg ósmy, kiedy 17-latek stoczył piękny bój o drugie miejsce z dwa lata starszym Władimirem Borodulinem. Młody Rosjanin był zdecydowanie najjaśniejszą postacią ostrowskiej drużyny, a trener Jan Grabowski mógł liczyć na jego punkty w każdym wyścigu. - Cieszę się ze swojego występu, choć nie lubię jeździć na tym torze. Szkoda porażki - przyznał po zawodach zdobywa 14 punktów i bonusa.

Na dobrym poziomie w ostrowskim zespole oprócz niego pojechali też Mariusz Staszewski (11) i Aleksiej Charczenko (8+2). Rosjanin miał pecha w swoim czwartym starcie, kiedy prowadził, ale na ostatnim okrążeniu popełnił błąd i upadł na tor. Jadący wówczas za nim Kenneth Hansen musiał wyhamować, a na całym zamieszaniu najbardziej skorzystał Staszewski, który przedarł się z trzeciej pozycji na pierwszą. Debiut w kratkę zaliczył Tobias Kroner. Niemiec imponował bardzo dobrymi startami, jednak na pierwszym łuku zdarzało mu się popełniać błędy i spadać na dalsze pozycje. Z bardzo słabej strony zaprezentowała się natomiast reszta zespołu. Zwłaszcza po Mariuszu Węgrzyku można było spodziewać się lepszego wyniku. - Nie wiem jak to nazwać. Tydzień temu pokonujemy drużynę krośnieńską do 16, jesteśmy liderem, mierzymy wysoko, a dzisiaj przegrywamy. Mimo że byliśmy osłabieni brakiem Gomólskiego, to nie powinniśmy tego spotkania przegrać - powiedział po zawodach Jan Grabowski.

W ekipie gospodarzy kapitalny występ zanotował Kenneth Hansen. Duńczyk nie pierwszy już raz rozpalał krośnieńską publiczność do czerwoności i efektownymi szarżami wyprzedzał rywali, a w decydującym wyścigu dzielnie odpierał ataki Mariusza Staszewskiego. Bardzo udany występ zanotował wspomniany już Artur Czaja (11). Ważne punkty zdobywali też inni zawodnicy, choć niektórzy mogli mówić o sporym pechu. Damian Celmer i Jan Jaros zaliczyli bowiem po defekcie na pierwszym miejscu, z kolei Borys Miturski, po awarii w swoim drugim starcie stracił silnik.

Krośnianie przed tym meczem zapowiadali, że chcą sprawić sensację i chociaż mało kto dawał im na to szanse, udało im się tego dokonać. Na trybunach, kiedy Lubawa Litex zwyciężyła w drugim wyścigu 4:2 nie brakowało opinii wyrażanych z uśmiechem na twarzy, iż "szkoda straconej szansy na bonusa". Ostrowianie mimo porażki nadali piastują w tabeli pierwszą pozycję, choć Stokłosa Polonia Piła zrównała się już z nimi punktami. W następnej kolejce, 3 lipca drużyna z Wielkopolski pauzuje, z kolei KSM Krosno zmierzy się na wyjeździe ze Speedway Wandą Kraków.

Punktacja:

Lubawa Litex Ostrów Wlkp. - 43

1. Mariusz Węgrzyk - 2 (1,1,d,0)

2. Emil Idziorek - 0 (0,0,-,-)

3. Tobias Kroner - 7 (1,3,d,3,0)

4. Aleksiej Charczenko - 8+2 (3,2*,2,u,1*)

5. Mariusz Staszewski - 11 (3,2,1,3,2)

6. Łukasz Sówka - 1 (1,0,0,-,-)

7. Wladimir Borodulin - 14+1 (3,2,3,2*,2,2)

KSM Krosno - 47

9. Kenneth Hansen - 14 (3,3,3,2,3)

10. Damian Celmer - 4+1 (2*,1,1,d)

11. Jan Jaros - 3+1 (d,2*,0,1)

12. Martin Malek - 8 (2,3,2,1,0)

13. Borys Miturski - 6+1 (1*,d,3,1,1)

14. Artur Czaja (gość) - 11 (2,2,-,1,3,3)

15. Michael Hadek - 1 (0,1)

Bieg po biegu:

1. (71,3) Hansen, Celmer, Węgrzyk, Idziorek 5:1

2. (70,9) Borodulin, Czaja, Sówka, Hadek 2:4 (7:5)

3. (71,1) Charczenko, Malek, Kroner, Jaros (d1) 2:4 (9:9)

4. (72,6) Staszewski, Czaja, Miturski, Sówka 3:3 (12:12)

5. (71,1) Malek, Jaros, Węgrzyk, Idziorek 5:1 (17:13)

6. (72,0) Kroner, Charczenko, Hadek, Miturski (d/start) 1:5 (18:18)

7. (71,1) Hansen, Staszewski, Celmer, Sówka 4:2 (22:20)

8. (71,4) Miturski, Borodulin, Czaja, Węgrzyk (d4) 4:2 (26:22)

9. (71,0) Hansen, Charczenko, Celmer, Kroner (d4) 4:2 (30:24)

10. (71,6) Borodulin, Malek, Staszewski, Jaros 2:4 (32:28)

11. (72,1) Kroner, Borodulin, Miturski, Celmer (d1) 1:5 (33:33)

12. (71,5) Czaja, Borodulin, Jaros, Węgrzyk 4:2 (37:35)

13. (71,6) Staszewski, Hansen, Malek, Charczenko (u1) 3:3 (40:38)

14. (73,0) Czaja, Borodulin, Miturski, Kroner 4:2 (44:40)

15. (71,6) Hansen, Staszewski, Charczenko, Malek 3:3 (47:43)

Sędzia: Zdzisław Fyda (Kraków)

NCD: w 2. biegu uzyskał Władimir Borodulin - 70,9 sek.

Widzów: 1500

Startowano wg I zestawu

Źródło artykułu: