Beniaminek czy mistrz? - zapowiedź meczu PGE Marma Rzeszów - Unia Leszno

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Mimo, że oczy wszystkich kibiców speedwaya zwrócone są póki co na finał DPŚ, to jednak rozgrywki ligowe w Polsce idą pełną parą. W najbliższą niedzielę PGE Marma Rzeszów podejmie na własnym torze zespół Unii Leszno, aktualnego Mistrza Polski. Kto wyjdzie zwycięsko z tego pojedynku?

W tym artykule dowiesz się o:

Beniaminek kontra aktualny Mistrz Polski - tak pokrótce można by określić niedzielny pojedynek. Ciężko upatrywać faworyta w tym meczu, bowiem oba zespoły dysponują podobnymi składami, a ich potencjał sportowy również jest nieco zbliżony.

Rzeszowianie wystąpią w swoim najsilniejszym składzie, na czele z Jasonem Crumpem. To właśnie na pojedynki Crumpa z Jarosławem Hampelem kibice nad Wisłokiem ostrzą sobie zęby. Dość powiedzieć, że obydwaj zawodnicy są liderami swoich zespołów. Patrząc przez pryzmat statystyk, Hampel przewodzi stawce najskuteczniejszych zawodników Speedway Ekstraligi, legitymując się średnią 14,17 pkt./mecz. Za plecami Polaka znajduje się właśnie wspomniany Australijczyk (12,91 pkt./mecz). Widać zatem jak na dłoni, że oblicze niedzielnego meczu powinno być zdominowane przez te dwie postacie. Dzień wcześniej, czyli w sobotę obydwaj żużlowcy reprezentować będą swoje reprezentacje narodowe w gorzowskim finale DPŚ. To jednak nie ostateczna lista reprezentantów kraju, bowiem wśród powołanych znalazł się także inny zawodnik leszczyńskich "Byków" - Janusz Kołodziej. W barwach Australii wystąpi również Troy Batchelor. Jeśli zatem patrzeć na listę powołanych, w tym wypadku bezprecedensowe zwycięstwo należy do gości niedzielnego pojedynku.

W ostatnim spotkaniu ligowym rzeszowianie sprawili nie lada niespodziankę, kiedy to zremisowali w Zielonej Górze 45:45. Po tym meczu dało się słyszeć wiele nieprzychylnych komentarzy, mówiących o możliwym "ustawieniu" tego spotkania. Wszyscy działacze i zawodnicy głośno protestowali wobec takich stwierdzeń. Wydaje się, że najlepszą formą zamknięcia ust niedowiarkom, będzie dobra postawa rzeszowian i wygrana nad aktualnym Mistrzem Polski. - Szykują się bardzo wyrównane zawody. Chcemy jednak wygrać, tym bardziej, że jest to ostatnie spotkanie na naszym torze przed rundą play off. Jesteśmy świadomi, że o punkt bonusowy będzie bardzo ciężko, bo w Lesznie przegraliśmy dosyć wysoko. Mam jednak nadzieję, że uda nam się zwyciężyć i dopisać do tabeli dwa ligowe punkty - mówi z nadzieją trener rzeszowian, Dariusz Śledź. Szkoleniowiec "Żurawi" będzie miał do dyspozycji wszystkich zawodników. Po kontuzji do składu wraca Rafał Okoniewski. - Wszystko idzie w dobrym kierunku. Rehabilitacja przebiega prawidłowo. W niedzielę na pewno wystartuję. Przyjadę do Rzeszowa wcześniej, bo chcę potrenować na torze. Bardzo chcemy wygrać z Unią - stwierdza "Okoń". W ostatnich meczach bardzo dobrą dyspozycją błysnął Lee Richardson. Jeżeli kroku dotrzyma mu Chris Harris, wówczas wygrana PGE Marmy z Unią Leszno staje się coraz bardziej realna.

W obozie przyjezdnych sytuacja kadrowa jest z goła odmienna. Plaga kontuzji, która dotknęła w tym roku leszczynian może przerażać. Do stolicy Podkarpacia nie przyjedzie Damian Baliński, który w dalszym ciągu przechodzi rekonwalescencję kontuzjowanej ręki. Oprócz niego goście będą osłabieni brakiem Juricy Pavlica oraz Sławomira Musielaka. Oni również w dalszym ciągu zmagają się z urazami. O ile Chorwat zapewne dołączy do drużyny być może już w następnej kolejce, o tyle sytuacja starszego z braci Musielaków jest nieco gorsza i ciężko dywagować czy zobaczymy go jeszcze w tym roku na żużlowym torze. W takim wypadku ciężar zdobywania seniorskich punktów spadł na wspomnianego Troya Batchelora, Adama Skórnickiego i Edwarda Kennetta. O ile "Skóra" bardzo lubi rzeszowski tor, o tyle wydaje się, że dla Brytyjczyka owal nad Wisłokiem może być zbyt wymagającym zadaniem, któremu ciężko będzie sprostać. Główne armaty "Byków", czyli Jarosław Hampel i Janusz Kołodziej zazwyczaj na torze przy ul. Hetmańskiej 69 spisywali się znakomicie, co powinni po raz kolejny udowodnić w niedzielę.

Dodatkowym smaczkiem tego spotkania będzie rywalizacja juniorska. Dawid Lampart, który w ostatnich meczach notuje coraz wyższe loty stanie naprzeciwko Tobiasza Musielaka. W niedawnym półfinale MIMP, który rozegrana w Rzeszowie zwycięzcą okazał się Musielak. Na drugim miejscu uplasował się właśnie Lampart, jednak w bezpośrednim biegu lepszy okazał się rzeszowianin. - Będziemy chcieli zwyciężyć w Rzeszowie. Ten tor bardzo mi odpowiada, co przełożyło się także na wynik - mówił wówczas młodszy z braci Musielaków. W awizowanym składzie widnieje nazwisko Pawła Urbańskiego, jednak zapewne zostanie on zastąpiony przez Kamila Adamczewskiego, który we wspomnianym półfinale MIMP również pozostawił po sobie bardzo dobre wrażenie, mimo, że do ścisłego finału nie awansował.

Kto wyjdzie z tego pojedynku zwycięsko? Który zespół okaże się lepszym? Wydaje się, że sprawa punktu bonusowego jest już przesądzona, bowiem po wygranej "Byków" 56:31 w pierwszym meczu, ciężko łudzić się, że rzeszowianie zwyciężą ponad 26 punktami. Losy spotkania zatem będą ważyć się o 2 ligowe punkty. "Żurawie" dysponują atutem w postaci własnego toru, który już niejednokrotnie okazał się ich sporym sprzymierzeńcem. Z drugiej zaś strony, tacy zawodnicy jak Hampel, Kołodziej czy Skórnicki bardzo lubią jazdę nad Wisłokiem. Wynik zatem wydaje się sprawą otwartą i właściwie do ostatniego biegu mogą ważyć się losy tegoż meczu. Czy taki scenariusz jest realny? Dowiemy się już niebawem. Wcześniej zaś trzymajmy kciuki za reprezentację Polski w sobotnim finale DPŚ.

Wygraj bilet na mecz -->

Awizowane składy:

PGE Marma Rzeszów

9. Chris Harris

10. Maciej Kuciapa

11. Rafał Okoniewski

12. Lee Richardson

13. Jason Crump

14. Dawid Lampart

Unia Leszno

1. Janusz Kołodziej

2. Edward Kennett

3. Troy Batchelor

4. Adam Skórnicki

5. Jarosław Hampel

6. Paweł Urbański

Początek spotkania: 18.00

Sędzia: Leszek Demski (Ostrów Wielkopolski)

Ceny biletów: normalny 30 zł, ulgowy 20 zł, program 5 zł

* Stadion będzie otwarty od godziny 16.00, a pierwsza kasa będzie czynna od 10.00. Z powodu trwającego remontu parku maszyn oraz rozpoczętej budowy trybuny wschodniej organizatorzy informują posiadaczy karnetów z wjazdem na stadion, że będzie on możliwy od strony sklepu Lidl. Pozostali posiadacze karnetów tradycyjnie będą mogli wejść na stadion bramą od strony WSK.

Zamów relację z meczu PGE Marma Rzeszów - Unia Leszno

Wyślij SMS o treści ZUZEL RZESZOW lub o treści ZUZEL LESZNO na numer 7303

Koszt usługi 3,66 zł z VAT.

Zamów wynik meczu PGE Marma Rzeszów - Unia Leszno

Wyślij SMS o treści ZUZEL RZESZOW lub o treści ZUZEL LESZNO na numer 7101

Koszt usługi 1,22 zł z VAT.

Prognoza pogody na niedzielę dla Rzeszowa (za onet.pl):

Temp. 27°C

Ciśn. 1012 hPa

Śnieg: 0.0 mm

Deszcz: 0.0 mm

Wiatr: 9 km/h

W ostatnim meczu pomiędzy tymi zespołami, który odbył się w Rzeszowie 13 kwietnia 2008 r. Marma Polskie Folie Rzeszów została rozgromiona przez leszczyńską Unię w stosunku 27:65. Wśród gospodarzy najlepiej spisał się Kenneth Bjerre, zdobywca 8 punktów i 1 bonusa. Najskuteczniejszymi zawodnikami przyjezdnych byli Jarosław Hampel i Leigh Adams, obaj wywalczyli wówczas po 14 punktów i bonus. Więcej o tym meczu czytaj tutaj.

Czytaj także:

Jak Byki radzą sobie w Rzeszowie?

Tomasz Welc nowym kierownikiem PGE Marmy Rzeszów

Marta Półtorak dla SportoweFakty.pl: Prezes Komarnicki niemal w każdym wydarzeniu doszukuje się jakichś podtekstów

Okoniewski pojedzie przeciwko Unii Leszno

Źródło artykułu: