Andrzej Huszcza dla SportoweFakty.pl: Przyjechaliśmy do Ostrowa po awans

W czwartek na torze w Ostrowie Wielkopolskim rozegrany zostanie półfinał Brązowego Kasku. Jednymi z głównych faworytów są dwaj młodzieżowcy zielonogórskiego klubu. Portal SportoweFakty.pl rozmawiał na ten temat z ich trenerem, Andrzejem Huszczą.

- Co mogę powiedzieć na temat półfinału Brązowego Kasku? Z tego co wiem, w regulaminie jest zapisane, że są to zawody do 19 lat (śmiech). Nie ukrywam, że faworytem w Ostrowie jest Patryk Dudek. Po środowym bardzo dobrym występie w Opolu, o naszym "Rogusiu", czyli Kacprze Rogowskim, mogę powiedzieć, że również ma szansę na awans do finału. Przyjechaliśmy więc tutaj po awans, inaczej nie można nawet mówić i tak powinno być - powiedział specjalnie dla portalu SportoweFakty.pl Andrzej Huszcza.

W ostrowskim półfinale Brązowego Kasku pojadą Patryk Dudek i Kacper Rogowski. W Rybniku miał wystartować Adam Strzelec, ale te zawody zostały odwołane. - Z powodu ulewy ten drugi półfinał nie odbędzie się w czwartek i Adaś Strzelec jest tutaj z nami z Ostrowie. Tej nocy spaliśmy w Opolu po wczorajszych zawodach i wszyscy przyjechaliśmy do Ostrowa - zdradził trener młodzieży w zielonogórskim klubie.

Andrzej Huszcza z jednym ze swoich podopiecznych, Kacprem Rogowskim

W środę juniorzy Stelmet Falubazu wygrali rozegrane w Opolu zawody z cyklu Młodzieżowych Drużynowych Mistrzostw Polski. Warto podkreślić, że w składzie zielonogórzan nie było Patryka Dudka, a i tak udało im się wygrać. - Trzeba przyznać, że składy innych zespołów też były okrojone. Nie było na przykład braci Pawlickich z Warszawy i to chyba też miało wpływ na nasze zwycięstwo (śmiech). Jest zadowolenie, fajnie, że nasi chłopcy dobrze jadą. Udanie zaprezentował się Adrian Wojewoda. Do tej pory coś go jakby trzymało, a w środę to był luzak. Wyjątkowo ładnie startował i wywalczył sobie punkty - stwierdził "Niezniszczalny i niezatapialny".

Jak legenda zielonogórskiego żużla ocenia postawę swoich dwóch pozostałych podopiecznych w MDMP? - "Roguś" tylko raz nie przywiózł trójki. Wygrał start, ale Bartek Zmarzlik go objechał. Kacper potrzebuje jeszcze trochę startów, nie jest jeszcze tak objeżdżony, ale widać duży postęp. Wydaje mi się, że to jest dobry, przyszłościowy zawodnik. Adam Strzelec też pojechał dobrze. Miał jedną taśmę. Chciał chyba za szybko wystartować, delikatnie dotknął taśmy i sędzia go wykluczył. A tak miałby 3 punkty więcej (śmiech). Wszyscy zasłużyli na pochwałę - zakończył Andrzej Huszcza.

Źródło artykułu: