Ryan Sullivan: Nie spodziewałem się Wrocławia w play-offach

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W niedzielę rozpocznie się I runda play-off. Unibax Toruń będzie walczyć o awans do półfinału z Betardem Spartą Wrocław. Ryan Sullivan był zdziwiony, że drużyna Piotra Barona pokonała Tauron Azoty Tarnów.

- To nie były najlepsze zawody w moim wykonaniu. Stoczyłem prawdziwą bitwę z moimi motocyklami, którym brakowało mocy. Chris Holder miał jeszcze mniej udany dzień, podobnie jak Rune Holta. Na szczęście "Miedziak" spisywał się niewiarygodnie. Aż miło było patrzeć na to, co robi na torze i świetnie, że wreszcie odzyskał dawny błysk - powiedział po meczu ze Stelmetem Falubazem Zieloną Górą Australijczyk.

Ryan Sullivan cieszy się, że jego partnerzy z zespołu świetnie ze sobą współpracują. - Po raz kolejny pokazaliśmy, że jesteśmy dobrą drużyną, która razem przegrywa i razem wygrywa. I nawet gdy trzej zawodnicy zmagają się z problemami i nie mają najlepszego dnia, wciąż potrafimy zwyciężyć i dodatkowo zgarnąć punkt bonusowy.

Kapitan Unibaksu był zaskoczony tym, że Betard Sparta Wrocław awansował do fazy play-off. - Pierwszą część zadania wykonaliśmy i zakończyliśmy rundę zasadniczą na pierwszym miejscu. Teraz zaczyna się play off, a to już zupełnie inna historia. Muszę przyznać, że jest dla mnie sporym szokiem, iż w ćwierćfinale zmierzymy się z Wrocławiem. Nie spodziewałem się tego. Ale dzięki temu będziemy mniej podróżować, bo do Wrocławia jest bliżej niż do Rzeszowa czy Tarnowa. Nie ma więc co narzekać.

Źródło: Nowości

Źródło artykułu: