Wszystko przez kłopoty finansowe krakowskiego klubu. - Powiem szczerze, że nie mam zapłacone nawet za jeden mecz w tym sezonie, a pierwsze spotkanie odbyło się w kwietniu. Mówię Panu szczerze i prezes Paweł Sadzikowski może potwierdzić, że taka jest sytuacja. Powiem więcej - w dalszym ciągu nie mam w całości spłaconego przygotowania do tego sezonu - poinformował Patryk Pawlaszczyk w wywiadzie udzielonym Dziennikowi Polskiemu.
Pacio nie znalazł się w awizowanym składzie krakowskiej drużyny na mecz z Kolejarzem Opole i raczej w nim nie wystąpi. - Czekam na rozmowę z kimś z klubu. Jedyny kontakt działaczy po meczu z Krosnem był drogą elektroniczną. Dostałem maila, że albo przyjmuję "poobcinane" o ponad połowę stawki za punkty, albo to koniec sezonu - powiedział 23-latek. Co zatem krajowy lider odpowiedział na to zapytanie? - Że w takim razie kończę sezon. Zgodziłbym się na obniżenie stawek, gdyby nie było zaległości, bo zawaliliśmy parę meczów i nie awansowaliśmy do najlepszej "czwórki", a takie były założenia. Biorę na siebie, iż w kilku spotkaniach pojechałem słabo, a nawet dużo poniżej oczekiwań. Jednak nie dość, że nie mam zapłaconego ani jednego meczu, mam się zgodzić jeszcze na obcięcie stawek? - pyta Pawlaszczyk.
Źródło: Dziennik Polski