Goście zwyciężyli w stosunku 59:31, dzięki czemu są już tylko o krok od awansu do półfinału fazy play-off. Zdaniem Protasiewicza gratulacje nalezą się Grzegorzowi Zengocie oraz Jonasowi Davidssonowi, bowiem to oni zrobili największą różnicę. - Przyjechaliśmy tu po dobry wynik, żeby nie daj bóg gdzieś tam wysoko nie przegrać ewentualnie, tak aby to było gdzieś na granicy remisu. W wielki szoku jestem, oczywiście pozytywnie, bo odjechaliśmy jako drużyna naprawdę świetny mecz. Były może dwa, trzy błędy w tym jeden mój jeśli chodzi o nasze poczynania, także ja się bardzo cieszę, bo pojechaliśmy świetne zawody - powiedział na antenie Radia Zachód zawodnik.
Źródło artykułu:
na Instagramie 
na Facebooku 
