Polonia i Start mają w tym sezonie identyczny cel: zajęcie miejsca premiowanego "przenosinami" do najwyższej ligi. Oba zespoły są jak na razie na najlepszej drodze ku realizacji tych założeń. Po rundzie zasadniczej Gryfy przewodzą tabeli z trzynastoma punktami na koncie. Orły z kolei plasują się na drugiej lokacie, tracąc do lidera 5 "oczek". Przypomnijmy, że awans uzyskają dwie drużyny. Trzeci obecnie GTŻ Grudziądz zgromadził dotychczas 5 punktów. Niedzielny pojedynek rozegrany zostanie w ramach 2. kolejki spotkań rundy finałowej, jednak tak naprawdę będzie to jej inauguracja. Odwołano bowiem oba I-ligowe spotkania zaplanowane na minioną niedzielę (w pojedynku GTŻ - Start rozegrano jeden bieg).
Pojedynek Startu z Polonią będzie więc miał ogromne znacznie. Goście chcą jak najszybciej zapewnić sobie awans do elity, a wygrana w Grodzie Lecha byłaby w tym kontekście kluczowa. Gospodarze z kolei na własnym obiekcie nie mogą pozwolić sobie na choćby najmniejszy błąd. Przypomnijmy, że bydgoszczanie zwyciężyli w Gnieźnie już w rundzie zasadniczej, przez co czerwono-czarni musieli "szukać" punktów w innych spotkaniach. Tym razem wszyscy w gnieźnieńskim klubie chcą tego uniknąć.
- Trzeba to wszystko zanalizować, na spokojnie przemyśleć i wyciągnąć wnioski, aby w następnych spotkaniach było dużo lepiej. Gdyby dzisiejszy mecz był dwie, trzy kolejki później to na pewno bylibyśmy troszeczkę lepiej do niego przygotowani - mówił po majowej porażce Rafael Wojciechowski, kierownik gnieźnieńskiego zespołu. Ponad 3 miesiące od tamtego spotkania nadarza się doskonała okazja ku rehabilitacji. Szczególnie, że Start jest nieco inną drużyną niż u progu sezonu.
Jak tym razem spisze się Smolinski?
Najważniejszą zmianą jest z pewnością osoba Taia Woffindena. Brytyjczyk szybko wkomponował się w zespół i ma jasno określone cele. - Chcę awansować razem ze Startem do ekstraligi. Przy okazji mam nadzieję, że moje indywidualne zdobycze będą wysokie - mówi "Tajski". Swoją klasę wypożyczony z Włókniarza Częstochowa zawodnik będzie mógł udowodnić w pojedynkach z Grzegorzem Walaskiem oraz Emilem Sajfutdinowem. - Nie da się ukryć, że po to właśnie jedziemy. Jak na razie, wszystko idzie zgodnie z planem - słowom Woffindena mówiącym o awansie wtóruje Martin Smolinski. Niemiec otrzymał szansę debiutu dopiero w pojedynku z Lotosem Wybrzeże Gdańsk i udowodnił, że może być "brakującym elementem" gnieźnieńskiego teamu.
Zmian próżno szukać w Polonii. Owszem, trener Robert Sawina dawał "odpocząć" w poszczególnych meczach liderom, jednak generalnie rzecz biorąc bydgoszczanie startują w identycznym zestawieniu od początku sezonu. Awizowane składy wskazują, że w najbliższa niedzielę szanse otrzymają dokładnie ci sami jeźdźcy, którzy wywieźli wygraną z Grodu Lecha ostatnim razem. Oprócz wspomnianych Sajfutdinowa i Walaska ujrzymy zatem Tomasza Gapińskiego, Roberta Kościechę Szymona Woźniaka oraz Denisa Gizatullina. Ostatnie miejsce zając powinien Mikołaj Curyło. To właśnie "Miki" oraz "Giza" bardzo dobrze zaprezentowali się na gnieźnieńskim owalu w rundzie zasadniczej.
Najmocniejsze "armaty" wystawić zamierza również sztab szkoleniowy prowadzony przez Lecha Kędziorę. Liderami mają być Woffinden, Krzysztof Jabłoński i Scott Nicholls. - Dziś bydgoszczanie byli po prostu lepsi. Jeśli chodzi o moją osobę, to przyznaję, że zawody mi nie wyszły. Trochę zabrakło szczęścia, które nie leżało w ogóle po mojej stronie. Ciągłe powtórki i wyjazdy do wyścigów też deprymują. Dodatkowo zaliczyłem defekt na prowadzeniu - mówił w maju "Jabłko". Obecnie wychowanek Startu znajduje się w wyśmienitej dyspozycji, więc gnieźnieńscy fani z pewnością liczą na o wiele lepszy niż wówczas mecz w wykonaniu kapitana czerwono-czarnych. Wiele zależeć będzie od postawy pary Michał Szczepaniak - Mirosław Jabłoński. "Szczepanowi" z pewnością pomóc może fakt, że tym razem to on będzie tzw. prowadzącym parę. "Miras" z kolei będzie chciał udowodnić, że słabszy występ z gdańszczanami był tylko dziełem przypadku.
Nieznacznym faworytem meczu są gospodarze. Ich atutem będzie silna para juniorów (do składu wraca Kacper Gomólski), oraz własny tor. Goście liczą przede wszystkim na swoich liderów. Kluczowa będzie również postawa Kościechy, dla którego będzie to pierwszy mecz po kontuzji. Pewnym jest, ze zgromadzeni kibice obejrzą kolejny szlagierowy pojedynek, którego wynik ważyć będzie się do ostatnich biegów.
Sponsorem niedzielnego spotkania będzie firma AC S.A. z Białegostoku - producent samochodowych instalacji gazowych marki STAG. Firma AC S.A. oferuje ponad 200 produktów do autogazu, spośród których wiodącą rolę odgrywają sterowniki do instalacji LPG/CNG.
Walasek znów poprowadzi swój zespół do wygranej?
Awizowane składy:
Polonia Bydgoszcz:
1. Tomasz Gapiński
2. Robert Kościecha
3. Emil Sajfutdinow
4. Denis Gizatullin
5. Grzegorz Walasek
6. Szymon Woźniak
Start Gniezno:
9. Krzysztof Jabłoński
10. Martin Smolinski
11. Michał Szczepaniak
12. Mirosław Jabłoński
13. Scott Nicholls
14. Kacper Gomólski
Początek meczu zaplanowano na godz. 17:00.
Niedzielny mecz będzie uzależniony od rozegrania sobotniej rundy cyklu Grand Prix w Malilli (Emil Sajfutdinow).
Sędzia: Marek Wojaczek (Grodziszka)
Ceny biletów:
Dziecięcy: 10 zł (uczniowie szkół podstawowych i gimnazjów - za okazaniem ważnej legitymacji)
Ulgowy: 20 zł (kobiety, emeryci, renciści, uczniowie szkół ponadgimnazjalnych, studenci do 26. roku życia - za okazaniem ważnej legitymacji)
Normalny: 30 zł
Trybuna kryta: 40 zł
Program: 5 zł
Wyślij SMS o treści ZUZEL GNIEZNO lub o treści ZUZEL BYDGOSZCZ na numer 7303
Koszt usługi 3,69 zł z VAT.
Zamów wynik meczu Start Gniezno - Polonia Bydgoszcz
Wyślij SMS o treści ZUZEL GNIEZNO lub o treści ZUZEL BYDGOSZCZ na numer 7101
Koszt usługi 1,23 zł z VAT.
Prognoza pogody na niedzielę (za onet.pl):
Temp. 24°C
Ciśn. 1011 hPa
Śnieg: 0.0 mm
Deszcz: 0.0 mm
Wiatr: 15 km/h
Ostatni raz na torze w Gnieźnie oba zespoły spotkały się 1 maja tego roku. Poloniści zwyciężyli wówczas w stosunku 47:43. Liderem Gryfów był Walasek, który wywalczył 13 punktów. Wśród pokonanych najlepiej spisał się M. Jabłoński (12). Więcej o tym spotkaniu czytaj tutaj.