- To nie jest nasza wina. Mamy podpisane umowy z firmami, które promujemy, ale one po prostu zwalniają tempo płacenia. Umowy ze sponsorami, które posiadamy, gwarantują spłacenie wszystkich żużlowców. Co to jest niecałe 100 tys. złotych długu w Wandzie? To tylko kwestia tego, kiedy zapłacą nam kontrahenci, z którymi mamy podpisane umowy - powiedział Józef Pilch, miejski radny i honorowy prezes Speedway Wandy dla Dziennika Polskiego.
- Zamkniemy sezon, popłacimy i prezesowi powiem wprost: "stary, dosyć tego". Ja sobie na to nie pozwolę, żeby szargać Wandę Kraków. Tu już musi być zawodowstwo, a w tym wydaniu to jest amatorszczyzna - stwierdził Pilch.
Wiadomo już, że 20 września w Krakowie odbędzie się turniej o Puchar Prezydenta tego miasta. W zawodach wezmą udział czołowi zawodnicy na świecie.
Źródło: Dziennik Polski