- Trzeba po prostu wygrać tę rywalizację, przyłożyć się do niej jak najlepiej. Powinniśmy wygrać oba mecze i utrzymać się na siódmej pozycji, która gwarantuje utrzymanie w Ekstralidze - powiedział specjalnie dla portalu SportoweFakty.pl Sebastian Ułamek.
Kapitan Tauron Azotów wiele lat spędził w barwach ekipy z Częstochowy. Znajomość tamtejszego toru powinna być więc jego atutem. - Nie można powiedzieć, żebym dobrze znał tamtejszy tor. Nie jeżdżę tam już od trzech lat. Zarówno tor, jak i nawierzchnia się zmienia. Ponadto nie wychowałem się na tym konkretnie torze, tylko na dawnym, długim i szerokim żużlowym owalu, gdzie jeszcze wymiarowe boisko piłkarskie było w środku. Jak słyszę w transmisjach, czy też ktoś zadaje mi pytanie, że wychowałem się na tym torze, to jest moim zdaniem błędne rozumowanie żużla. Jest to po prostu obcy tor, dla mnie i dla każdego członka naszej drużyny. Jedziemy na wyjazd, nie wiemy czego się spodziewać. Będziemy musieli na miejscu rozszyfrowywać tor. Czeka mnie to tak samo mnie, jak i wszystkich kolegów z drużyny - stwierdził 36-letni żużlowiec.
W dwumeczu o siódme miejsce Sebastiana Ułamka (kask żółty) czekają pojedynki między innymi z Grigorijem Łagutą