Amerykański zawodnik to prawdziwy weteran sportu żużlowego. Jako jedyny wystąpił we wszystkich rozegranych do tej pory turniejach z cyklu Grand Prix. Największy sukces tego sympatycznego zawodnika to Indywidualne Mistrzostwo Świata z 1997 roku. "Herbie" to niezwykle waleczny żużlowiec. Bogate doświadczenie procentuje na torze, bowiem Amerykanina bardzo trudno wyprzedzić rywalom na trasie.
Greg Hancock jest obecnie liderem klasyfikacji generalnej i ma 22 punkty przewagi nad drugim Jarosławem Hampelem oraz 28 punktów nad trzecim Tomaszem Gollobem. Niezwykle wyrównana forma "Herbiego" w tym roku procentuje, dlatego pochodzący z Kalifornii żużlowiec stoi przed niepowtarzalną okazją wywalczenia drugi raz w karierze mistrzowskiego tytułu.
W najbliższą sobotę Amerykanin będzie mieć okazję do powiększenia swojej przewagi nad resztą rywali. Na toruńskiej MotoArenie Greg Hancock prezentuje się na dobrym poziomie. Jego średnia w grodzie Kopernika w latach 2009-2010 to 1,778. Z kolei w tym sezonie "Herbie" podczas meczu między Unibaksem Toruń a Falubazem Zielona Góra wywalczył 12 punktów z bonusem w sześciu startach.
Greg Hancock - przyszły mistrz świata?