Greg Hancock: Zapowiada się niezwykła walka

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Udany występ w Grand Prix Polski w Toruniu zaliczył Greg Hancock. Amerykanin z dorobkiem 13 punktów zajął piąte miejsce. Tym samym zajmuje nadal pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej.

W tym artykule dowiesz się o:

- Jestem zadowolony z mojej zdobyczy punktowej jaką wywalczyłem podczas Grand Prix Polski. Walczę o jak najwyższe cele, stąd chciałem żeby moja przewaga nieco się powiększyła. Nie udało mi się jednak awansować do finału. Jarek Hampel jest w świetnej formie, nadrobił kilka oczek do mnie stąd zapowiada się ciekawa walka w najbliższych cyklach. I o to chodzi w speedwayu - powiedział po sobotnim GP w Toruniu Greg Hancock.

Turniej stał na bardzo wysokim poziomie. Wyścigi obfitowały w wiele mijanek a zawodnicy swoją agresywną a zarazem umiejętną jazdą, pokazali swój głód jazdy. - Tor był świetny. Jak można było zauważyć, w większości biegów były mijanki i ciekawe akcje zawodników. Kibice obejrzeli zapewne piękny turniej, do tego super prezentujący się stadion i ten specyficzny klimat – wszystko razem tworzyło świetne widowisko. To była porcja niezłego speedwaya - podsumował żużlowiec.

Po kolejnym cyklu GP w klasyfikacji różnica punktowa pomiędzy Hancockiem a Hampelem zmalała do 17 punktów. Czy zdaniem zawodnika jest to powód do obaw? - 17 punktów to i dużo i mało. Jeśli w każdym kolejnym cyklu zaprezentuję się w dobrej formie, wówczas będę coraz bliżej podium. Należy jednak pamiętać, że wielu zawodników jest w szczycie formy, a każdy z nas jest "głodny" sukcesu - odpowiedział Amerykanin.

Zaledwie kilka miesięcy wcześniej zawodnik wspominał, że marzy mu się złoty medal IMŚ, a także tytuł drużynowego Mistrza Polski zdobyty z drużyną Falubazu. Obecnie Hancock jest coraz bliżej odniesienia sukcesu w cyklu GP. Drużyna Falubazu zaś z miesiąca na miesiąc rośnie w siłę, co udowodniła chociażby w rundzie play-off. - Tak, dokładnie. To byłoby świetne uczucie zasmakować złotego medalu z drużyną, a także po raz kolejny zdobyć tytuł Indywidualnego Mistrza Świata. Jednak do obu krążków jeszcze długa droga. Przede mną trzy cykle Grand Prix, podczas których wyjaśni się wszystko. W Polsce zaś zaczynamy dopiero półfinały - zakończył.

Greg Hancock

Źródło artykułu:
Komentarze (0)