Sebastian Ułamek przed finałem IMP: Moim celem jest zdobycie medalu

Już w sobotę na Stadionie im Alfreda Smoczyka odbędzie się finał Indywidualnych Mistrzostw Polski na żużlu. Sebastian Ułamek nie uważa się za jednego z faworytów, ale podkreśla, że będzie walczył o miejsce na podium.

W tym artykule dowiesz się o:

- Nastawiamy się mocno, żeby wszystko fajnie wyszło. Będę chciał jak najlepiej powalczyć w tym finale. Moje nastawienie jest pozytywne. Podejdę jednak do tych zawodów trochę z marszu. Przed sobotnim finałem mam jeszcze inne zawody w planie. Podejście z marszu może być nawet lepsze niż wyczekiwanie na ten konkretny dzień. Satysfakcjonowało by mnie miejsce na podium. Bardzo chciałbym zdobyć w tych zawodach medal - powiedział dla SportoweFakty.pl Sebastian Ułamek.

GALERIA: Włókniarz Częstochowa - Tauron Azoty Tarnów 49:41

W sobotnim turnieju nie wystartuje kontuzjowany Piotr Świderski. W stawce zawodników może zabraknąć także Krzysztofa Kasprzaka i Tomasza Golloba. Zawodnik Tauron Azoty Tarnów przypomina, że jednodniowe finały często rządzą się swoimi prawami. O sukcesie mogą zadecydować detale. - Jeżeli Tomasz Gollob i Krzysztof Kasprzak nie wystartują to faktycznie grono faworytów będzie trochę mniejsze niż zwykle. Trzeba jednak pamiętać, że finały IMP nie zawsze wygrywają faworyci. Niejednokrotnie już tak było, że niespodziankę rozbił zawodnik, na którego nikt wcześniej nie stawiał. Taka jest specyfika finałów jednodniowych. Chciałbym, żeby to mnie udała się ta sztuka, bo nie uważam się za jednego z faworytów. Mówi się, że wszystko zależy od dyspozycji dnia. Ja bym powiedział, że najwięcej będzie zależało od dyspozycji tych 2-3 godzin od momentu rozpoczęcia zmagań w Lesznie.

Sebastian Ułamek otwarcie wymienia nazwiska zawodników, którzy jego zdaniem mają największe szanse na sukces w Lesznie. - Moim faworytem jest na pewno Jarek Hampel. On jest w super formie, a te zawody są dla niego priorytetem. Będzie bardzo ciężko pokonać tego zawodnika. Finał ma jednak to do siebie, że nie można sobie pozwolić na jakiekolwiek pomyłki. Jeden słaby wyścig lub defekt mogą pogrzebać czyjeś szanse. Żeby myśleć o końcowym sukcesie trzeba solidnie zapunktować we wszystkich startach. Obok Jarka Hampela myślę, że kluczową rolę może odegrać w tej imprezie Piotr Protasiewicz, który dysponuje świetną formą i sprzętem. Na tych dwóch zawodników będę szczególnie uważał, żeby udało się z nimi wygrać. Jeśli w zawodach weźmie udział Tomasz Gollob to on również będzie należał do głównych faworytów. Ten zawodnik na pewno nie zdecydowałby się przyjechać w sobotę do Leszna tylko po to, żeby odjechać te zawody. Jeśli weźmie udział w finale to będzie walczył o zwycięstwo.

Komentarze (0)