Wymęczone zwycięstwo czerwono-biało-niebieskich - relacja z meczu Lotos Wybrzeże Gdańsk - Polonia Bydgoszcz

Lotos Wybrzeże Gdańsk pokonał Polonię Bydgoszcz 48:42. Gdańszczanie musieli się jednak sporo namęczyć i dwa punkty zdobyli w słabym stylu, gdyż bydgoszczanie przystąpili do spotkania z zaledwie trzema seniorami w składzie.

Oprócz Denisa Gizatullina i Mikołaja Curyło, w składzie zespołu z Bydgoszczy nie pojechał Robert Kościecha, który odczuwał skutki kontuzji. W zamian w pierwszym składzie pojawili się Patryk Braun i Karol Jóźwik. - Skład był bardzo okrojony i Gdańsk nas trochę może zlekceważył, ale grubo się na tym zawodnicy Wybrzeża przejechali, bo postawiliśmy spory opór - stwierdził Szymon Woźniak. W gdańskiej drużynie z kontuzją ręki jechał Dawid Stachyra, który mimo sporego bólu w trzech biegach zdobył trzy punkty i również przyczynił się do sukcesu swojej drużyny.

Patrząc tylko na wyniki, spotkanie rozpoczęło się dla gospodarzy bardzo dobrze. Czerwono-biało-niebiescy po trzech wyścigach prowadzili już 12:6, jednak biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności, nie był to wcale żaden sukces gdańskiej drużyny. W pierwszym wyścigu Tomasz Gapiński wygrał zdecydowanie, a chwilę później Darcy Ward musiał się męczyć z Szymonem Woźniakiem. Sześciopunktowe prowadzenie nadmorscy zawodnicy osiągnęli dzięki podwójnemu zwycięstwu w 3. biegu spotkania, kiedy to po defekcie na starcie Grzegorza Walaska, Karol Jóźwik - podobnie jak wcześniej Patryk Braun - jedynie asystował w biegu i gospodarze nie mieli problemów z podwójnym zwycięstwem.

W całym meczu lepsze starty mieli zawodnicy bydgoscy, a gdańszczanie musieli często odrabiać na dystansie. W niektórych sytuacjach niedzielnego spotkania, zawodnicy przyjezdni mieli też trochę pecha. Szczęściarzem z pewnością nie był Damian Adamczak, który ostatecznie punktów nie zdobył, a jechał bardzo ambitnie. W piątym wyścigu nie opanował motocykla po czystym ataku Mikaela Maxa, a w jedenastym biegu dał się minąć najpierw Magnusowi Zetterstroemowi, a następnie tuż przed metą Kamilowi Brzozowskiemu. - Było to ciężkie spotkanie, bo Polonia od dłuższego czasu jest już w Ekstralidze i ma ekstraligowych zawodników. Fajnie, że każdy dołożył swoje punkty do zwycięstwa - mówił po meczu Brzozowski.

Na najwyższe do biegów nominowanych prowadzenie, Lotos Wybrzeże wyszedł po szóstym wyścigu. Wtedy to wspaniałym atakiem popisali się dwaj zawodnicy z Gdańska. Ze startu najlepiej wyszedł Walasek, jednak na przeciwległej prostej od startu Ward i Zetterstroem wzięli go w kleszcze, minęli i pomknęli do mety na dwóch pierwszych miejscach, wyprowadzając swój zespół na prowadzenie 22:14, które jednak przez defekt Brzozowskiego i zagraniom taktycznym Roberta Sawiny szybko stopniało do czterech punktów.

Gdy po remisie w 12 biegu na tablicy wyników widniał rezultat 38:34, biorąc pod uwagę fakt, że Szymon Woźniak i Damian Adamczak odjechali już po pięć wyścigów, kibice zastanawiali się czy najlepszym wynikiem trzynastego biegu nie byłby remis, uniemożliwiający Tomaszowi Gapińskiemu start w dwóch biegach nominowanych i zastąpienie w przedostatnim wyścigu spotkania Brauna, bądź Jóźwika. Gdańszczanie wygrali jednak 4:2, a pierwszy do mety pomknął Thomas H. Jonasson. - Niech pan pójdzie do zawodnika i powie, żeby odpuścił bieg, a w kolejnym że musi dać z siebie wszystko, żeby wygrać. Czasami w mojej karierze były takie sytuacje, ale my poszliśmy va banque - powiedział po meczu trener Chomski. Roszada taktyczna w pierwszym z biegów nominowanych nie przyniosła jednak sukcesu i para Ward - Zetterstroem wygrał podwójnie ten wyścig, zapewniając swojemu zespołowi zwycięstwo w meczu. Nic nie zmienił już przegrany przez gospodarzy podwójnie 15. wyścig - Lotos Wybrzeże pokonał Polonię 48:42.

W zespole z Bydgoszczy dobrze pojechali przede wszystkim Gapiński i Sajfutdinow, a ważne punkty zdobył Woźniak. Trochę gorzej mecz poszedł natomiast Walaskowi. - Cała drużyna zasługuje jednak na słowa uznania. Jechaliśmy osłabieni, a pokazaliśmy, że jesteśmy zespołem z charakterem, który pod nieobecność ważnych ogniw w zespole potrafi wspiąć się na wyżyny i załatać dziurę. Nawet ci, którzy rozpoczynają karierę żużlową jak Jóźwik i Braun pokazali się na tym trudnym pod względem geometrii torze w Gdańsku z niezłej stron - stwierdził po spotkaniu Robert Sawina.

W szeregach drużyny z Gdańska dobrze punktowali natomiast przede wszystkim obcokrajowcy. Jeśli chodzi o Polaków, to najprawdopodobniej ostatni mecz w barwach Wybrzeża zaliczyli Damian Sperz i Kamil Brzozowski. Ten pierwszy raczej nie pojedzie w Grudziądzu, gdyż za kilka dni 16 urodziny mieć będzie perspektywiczny Krystian Pieszczek, natomiast Brzozowski nie będzie mógł pojechać przeciwko zespołowi, z którego był wypożyczony. - Z pobytu w Wybrzeżu jestem bardzo zadowolony i chciałbym podziękować wszystkim kibicom i zawodnikom za przyjecie do drużyny i za doping na każdym wyjazdowym meczu - powiedział wychowanek Stali Gorzów.

Polonia Bydgoszcz - 42

1. Tomasz Gapiński - 12 (3,3,1,2,0,3)

2. Patryk Braun - 0 (0,-,-,-)

3. Grzegorz Walasek - 7 (d,1,2,3,1)

4. Karol Jóźwik - 1 (1,-,-,d,-)

5. Emil Sajfutdinow - 16+1 (3,3,3,3,2,2*)

6. Szymon Woźniak - 6+1 (2,1,1,1,1*)

7. Damian Adamczak - 0 (0,w,0,0,0)

Lotos Wybrzeże Gdańsk - 48

9. Thomas H. Jonasson - 11 (2,2,3,3,1)

10. Kamil Brzozowski - 3+2 (1*,d,1,1*,-)

11. Dawid Stachyra - 3+1 (2*,1,d,-)

12. Mikael Max - 8 (3,2,2,1,0)

13. Magnus Zetterstroem - 9+1 (2,2*,0,2,3)

14. Damian Sperz - 1 (1,d,-,-,0)

15. Darcy Ward - 13+1 (3,3,2,3,2*)

Bieg po biegu:

1. (61,94) Gapiński, Jonasson, Brzozowski, Braun 3:3

2. (62,04) Ward, Woźniak, Sperz, Adamczak 4:2 (7:5)

3. (62,87) Max, Stachyra, Jóźwik, Walasek (d) 5:1 (12:6)

4. (62,12) Sajfutdinow, Zetterstroem, Woźniak, Sperz (d) 2:4 (14:10)

5. (62,46) Gapiński, Max, Stachyra, Adamczak (w) 3:3 (17:13)

6. (62,85) Ward, Zetterstroem, Walasek, Adamczak 5:1 (22:14)

7. (62,35) Sajfutdinow, Jonasson, Woźniak, Brzozowski (d) 2:4 (24:18)

8. (62,44) Sajfutdinow, Ward, Gapiński, Zetterstroem 2:4 (26:22)

9. (62,97) Jonasson, Walasek, Brzozowski, Adamczak 4:2 (30:24)

10. (63,34) Sajfutdinow, Max, Woźniak, Stachyra 2:4 (32:28)

11. (63,68) Walasek, Zetterstroem, Brzozowski, Adamczak 3:3 (35:31)

12. (63,59) Ward, Gapiński, Woźniak, Sperz 3:3 (38:34)

13. (63,69) Jonasson, Sajfutdinow, Max, Jóźwik (d) 4:2 (42:36)

14. (63,03) Zetterstroem, Ward, Walasek, Gapiński 5:1 (47:37)

15. (62,91) Gapiński, Sajfutdinow, Jonasson, Max 1:5 (48:42)

Sędzia: Ryszard Bryła (Zielona Góra).

NCD: 61,94 s. uzyskał Tomasz Gapiński w I wyścigu.

Widzów: 7.000.

Startowano według pierwszego zestawu.

Źródło artykułu: