- W 2011 roku Gorzów Wielkopolski przeżył dwie znakomite organizację imprez. W tym momencie chciałbym serdecznie podziękować Radzie Miasta i Prezydentowi Tadeuszowi Jędrzejczakowi za to, że mieli wyczucie i zdecydowali się na te ogromne międzynarodowe imprezy. Podziękowania należą się także Tomaszowi Gollobowi, kapitanowi naszego klubu, za wynik sportowy, który w momencie, gdy reprezentacja Polski była na czwartym miejscu pokazał jak trzeba wstać z kolan. W Gorzowie Wielkopolskim Polska zdobyła Drużynowym Puchar Świata. Z kolei od czasu Grand Prix miasto Gorzów stało się marką rozpoznawalną. Z okazji obu tych imprez do naszego miasta przyjeżdżali ludzie z całego świata, dostrzegli piękny stadion i imprezy na poziomie światowym- podsumował prezes gorzowskiej Stali - Władysław Komarnicki.
Przedstawiciele firm wspierających gorzowski klub otrzymali pamiątkowe statuetki obrazujące brązowy medal Drużynowych Mistrzostw Polski wywalczony przez "żółto-niebieskich" w tym roku.
- Jeśli chodzi o zmagania ligowe, muszę to przyznać, jest ogromnym niedosyt. Mieliśmy zespół, który mógł bić się o złoto. Zdobyliśmy to niezbędne minimum, czyli brązowe medale. Mieliśmy dobry sezon, ale mieliśmy także wpadki. W związku z tym, iż byłem trochę zdenerwowany powiedziałem publicznie o zawodnikach "leniwe koty", a dziś jest okazja, żeby powiedzieć im - przepraszam. Trudno było jednak się nie zdenerwować, gdyż mieliśmy dużą szansę na złoto. Trochę pech, a trochę też blamaż w Zielonej Górze przekreślił nasze szanse. Myślę, że to ostatni blamaż tej drużyny. Obecnie kształtujemy skład drużyny na kolejny sezon, 7 grudnia ją przedstawimy i myślę, że będziemy walczyć o najwyższe cele - podsumował zmagania ligowe prezes Stali.
- Mogę dzisiaj oświadczyć, że klub Stal Gorzów jest spółką wypłacalną i już uregulowaliśmy wszystkie należności za miniony sezon. To jest ten moment najszczęśliwszy, którego zawsze się boję. Jesteśmy jedni z nielicznych klubów ekstraligowych w Polsce, który w listopadzie może powiedzieć te słowa. To jest ogromna praca całego zarządu, wielu ludzi i Was wszystkich. Bardzo serdecznie za to dziękuje - powiedział do zgromadzonych przedstawicieli firm zrzeszonych w Business Speedway Clubie Władysław Komarnicki.
- Myślę, że sezon 2011 był trudny, aczkolwiek apetyty były bardzo duże. Sam wierzyłem w to, że przejdziemy Zieloną Górę, niestety tak się nie stało i deszcz skomplikował nam troszkę plany. Mam nadzieję, że prezesi zmienią przepisy i te spotkania w najważniejszej fazie rozgrywek będą rozgrywane do końca - 15-biegową tabelą. Moim zdaniem nie byliśmy gorsi, ale niestety nie wykorzystaliśmy do końca atutu naszego toru. Jeżeli chodzi o spasione koty, o których wspominał prezes, to ja się nie obrażam. Jestem w tym sporcie wiele lat i rozumiem, że w momencie, gdy wiele się od nas wymaga ma to być motywacja, doping i musimy to brać do serca i tak właśnie uczyniłem - powiedział Tomasz Gollob.
- Jeżdżę w najlepszym klubie w kraju i świecie. To właśnie Stal Gorzów stworzyła mi warunki, abym zdobył Indywidualne Mistrzostwo Świata. Jest to klub przed którym stoi jeszcze wiele możliwości. Są bardzo dobrzy zawodnicy, a także zdolni juniorzy jak chociażby Bartosz Zmarzlik, który będzie kontynuować tą passę. Chciałbym żeby ta przygoda z tym sportem i na tym stadionie nie kończyła się, żeby trwała jeszcze wiele lat. Nie zgadzam się z tymi, którzy w Gorzowie źle życzą tej dyscyplinie. Wszystko co najlepsze, czyli piękny stadion, bardzo dobre zawody i wszystko co najładniejsze dzieje się w Gorzowie, na stadionie Stali. Dziękuje jeszcze raz Wam jako tym, którzy dają finanse na nasz sport - dodał kapitan gorzowskiej Stali.
Chwilę później głos zabrał przewodniczący Rady Miasta Jerzy Sobolewski: - Chciałbym serdecznie pogratulować tak wspaniałej imprezy. Patrzę na Państwa i cieszę się bardzo, że ta wspaniała uroczystość ma miejsce i jest w dużej mierze także zasługa miasta. Cieszę się, że miasto jest dużym sponsorem żużla i w imieniu całej Rady Miasta gratuluje gorzowskiej Stali brązowych medali. Z tego miejsca życzę wszystkiego najlepszego w kolejnym roku, a Panu Tomaszowi Gollobowi kolejnego złotego medalu Indywidualnych Mistrzostw Świata.
Budżet klubu na przyszły sezon, jak zapewnia prezes Komarnicki, będzie na poziomie z poprzedniego roku, czyli wyniesie około 8 milionów złotych. Obecnie klub szuka sponsora tytularnego, ponieważ umowa z firmą Caelum dobiegła już końca. Jak zapewnia prezes Stali klub prowadzi w tej sprawie intensywne rozmowy.