- Nie mogę się jeszcze wypowiadać w takim temacie, bo formalnie jeszcze nie pełnię tej funkcji. W związku z tym trudno mi się wypowiedzieć na ten temat. Oczywiście, można powiedzieć, że już od dwóch miesięcy jesteśmy umówieni z prezesem. Formalności nie są jednak jeszcze załatwione. Trudno mi się zatem wypowiadać. Wolałbym poczekać aż wszystko będzie załatwione jak należy i wtedy będę mógł coś na ten temat powiedzieć - powiedział specjalnie dla portalu SportoweFakty.pl Rafał Dobrucki.
Od kiedy zatem "Dobruc" formalnie stanie się szkoleniowcem zielonogórskiej ekipy? - Trudno odpowiedzieć na to pytanie, bo po prostu nie jestem na razie w stanie wskazać takiej daty. Mamy jeszcze pewne formalności do dopełnienia, ale nie ma żadnego ciśnienia żeby stało się to dzisiaj, czy jutro. Myślę, że niedługo spotkamy się z prezesem Dowhanem i tych formalności dopełnimy - podkreślił.
Objęcie funkcji trenera to dla Dobruckiego nowe wyzwanie. - Na pewno jakaś trema jest, ale uważam, że dwadzieścia lat treningów i pracy w cyrku żużlowym nauczyło mnie już czegoś. Doświadczenie, jakiego nabrałem pozwala mi sądzić, że nie będę miał jakichś większych kłopotów. Niemniej jednak na pewno jest to dla mnie nowe doświadczenie - zakończył nowy opiekun Stelmet Falubazu.