- Nie przepadam z rybami. Delektuję się za to czerwonym barszczem z uszkami i pierogami z kapustą i grzybami - mówi Kacper Gomólski, który święta spędza z najbliższą rodziną. Co chciałby znaleźć pod choinką? - Zdrowie, zdrowie i jeszcze raz zdrowie! Nie tylko dla mnie. Mam na myśli także kolegów z toru, żebyśmy wszyscy bezpiecznie dojeżdżali od startu do mety. Jeśli będzie dopisywało mi zdrowie, to na wyniki zapracuję sam.
W tym roku przy wigilijnym stole zabraknie Adriana Gomólskiego, który obecnie przebywa w Argentynie, gdzie bierze udział w międzynarodowych mistrzostwach kraju. - Adrianowi życzę samych sukcesów, pierwszym może być tytuł mistrza Argentyny (uśmiech). Wiele bym dał, żeby wrócił do formy z 2008 roku, kiedy brylował w pierwszej lidze. Oby w końcu dopisywało mu szczęście! - dodaje 18-latek.
Życzenia od Kacpra i Adriana Gomólskich:
- Czytelnikom portalu SportoweFakty.pl życzymy zdrowia, samych dobrych dni i wszelkiej pomyślności. Niech pod świąteczną choinką znajdzie się radość, szczęście, życzliwość i wzajemne zrozumienie. Na Nowy Rok życzymy wielu pozytywnych żużlowych emocji!