Marek Cieślak wyzywany przez... papugę

Marek Cieślak to nie tylko wybitny trener, ale także hodowca zwierząt. Znany jest z zamiłowania do psów, których ma aż siedem. W domu opiekuna Tauronu Azotów Tarnów króluje jednak... papuga.

- To ostatnio hit w naszej rodzinie. Kura, tak ją nazywamy, zna co najmniej 40 słów, żona nauczyła ja też gwizdać polski hymn - mówi w rozmowie z Dziennikiem Zachodnim Marek Cieślak.

- Kiedy był u nas ksiądz na kolędzie był pełen podziwu, pochwalił nas, że wychowaliśmy papugę w duchu patriotycznym. Zmienił zdanie po chwili, kiedy Kura zaczęła przeklinać. Do mnie też zwraca się nieładnie, woła: Marek, łysa pała. Papuga wyręcza nas jednak przy pilnowaniu psów. Wydaje im komendy na przykład siad, leżeć. I co ważne - psy ją słuchają - zdradza trener.

Źródło: Dziennik Zachodni - dziennikzachodni.pl

Źródło artykułu: