Marek Cieślak wyzywany przez... papugę

Marek Cieślak to nie tylko wybitny trener, ale także hodowca zwierząt. Znany jest z zamiłowania do psów, których ma aż siedem. W domu opiekuna Tauronu Azotów Tarnów króluje jednak... papuga.

- To ostatnio hit w naszej rodzinie. Kura, tak ją nazywamy, zna co najmniej 40 słów, żona nauczyła ja też gwizdać polski hymn - mówi w rozmowie z Dziennikiem Zachodnim Marek Cieślak.

- Kiedy był u nas ksiądz na kolędzie był pełen podziwu, pochwalił nas, że wychowaliśmy papugę w duchu patriotycznym. Zmienił zdanie po chwili, kiedy Kura zaczęła przeklinać. Do mnie też zwraca się nieładnie, woła: Marek, łysa pała. Papuga wyręcza nas jednak przy pilnowaniu psów. Wydaje im komendy na przykład siad, leżeć. I co ważne - psy ją słuchają - zdradza trener.

Źródło: Dziennik Zachodni - dziennikzachodni.pl

Komentarze (34)
avatar
Katon
15.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
avatar
Sokim
14.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Z kamerą wśród zwierząt... Może trzeba sie zająć hodowlą zawodowo.. Niespełnione ambicje po nieudanym sezonie w Tarnowie trzeba będzie przekwalifikować... :P 
avatar
RIFLE
14.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Anegdotki ma lepsze niż Strasburger... 
avatar
DonZG
13.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Do CHRISTOFERUS: Tak zwane "ŻUŻLOWE ŚWIĘTO"... Rozumiem Ciebie... Kiełbaska z grilla (w czasie wyścigów ciągników), brawa dla swoich i przyjezdnych... Tu się zatrzymam i poprawię Cię twierdząc, Czytaj całość
avatar
Falubaz ZG
13.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A co do Twojego wcześniejszego postu to odpowiem ,ze dobrze go napisałeś. Nie tylko osoba z młyna to wierny kibic. Fanatykiem jest każdy kto ma Falubaz w sercu, co pierw myśli o klubie a potem Czytaj całość