Oficjalnie: Turniej Chrobrego 2 czerwca

Piąta edycja turnieju "O Koronę Bolesława Chrobrego - Pierwszego Króla Polski" odbędzie się 2 czerwca (sobota). Królewskich insygniów bronić będzie Emil Sajfutdinow, który rok temu zdetronizował Tomasza Golloba.

- Dzisiaj to już nie tylko emocje sportowe, ale również widowisko historyczne - mówił przed rokiem Jacek Kowalski, prezydent Gniezna. - Przypominamy fakt, który zdarzył się 1000 lat temu, czyli koronację Bolesława Chrobrego. Dzisiaj o tę koronę walczą najlepsi żużlowcy świata. - Pomysł ten wpisuje się jednoznacznie w strategię powiatu, dotyczącą promowania naszego regionu, projektów które realizujemy. Łączy przeszłość z teraźniejszością - wtórował mu Dariusz Pilak, starosta powiatu gnieźnieńskiego. - Chcemy pokazać to wszystko w sposób nowoczesny, oryginalnie wykorzystując najbardziej popularną dyscyplinę sportu na naszym terenie.

Na razie jest jeszcze za wcześnie, aby spekulować na temat listy startowej turnieju O Koronę Bolesława Chrobrego - Pierwszego Króla Polski, chociaż można przypuszczać, że będzie ona co najmniej tak samo atrakcyjna jak przed rokiem. Przypomnijmy, że wówczas w Gnieźnie wystąpiło aż ośmiu uczestników cyklu Grand Prix, w tym trzech medalistów Indywidualnych Mistrzostw Świata.

Niewykluczone, że najbliższa edycja turnieju zostanie rozegrana przy sztucznym oświetleniu! - Na tę chwilę jeszcze ciężko o jakiekolwiek szczegóły związane z turniejem "O Koronę...", ale tradycja zobowiązuje - przekonuje Damazy Gandurski, rzecznik prasowy Startu Gniezno. - Z pewnością będziemy chcieli, by zawody zostały zorganizowane na jak najwyższym poziomie. Myślę, że wszystkich naszych kibiców bardzo interesuje również kwestia oświetlenia - tutaj jednak wszystko zależy od włodarzy naszego miasta, czyli właściciela stadionu. Powiem tak: biorąc pod uwagę wszystkie kwestie proceduralne, przetargi, etc. - na pewno jest szansa, by po raz pierwszy sztuczne oświetlenie toru rozbłysło przy ul. Wrzesińskiej właśnie podczas piątej edycji urnieju "O Koronę...".

Stosownie do ubiegłorocznych wyników, w tym sezonie królewskich insygniów powinien bronić Emil Sajfutdinow, który w wielkim stylu zdetronizował poprzedniego zwycięzcę gnieźnieńskiego turnieju - Tomasz Golloba. Co prawda, po rundzie zasadniczej na czele klasyfikacji znajdował się ówczesny mistrza świata, ale w finale musiał uznać wyższość młodego Rosjanina. - Dziękuję wszystkim, którzy mi pomagali wygrać te zawody. Za rok na pewno przyjadę i postaram się obronić tytuł - cieszył się Sajfutdinow.

Na koniec dodajmy, że przed Sajfutdinowem (2011) i Gollobem (2010), w gnieźnieńskich zawodach triumfowali: Greg Hancock (2009) i Rafał Dobrucki (2008).

Pamiątkowe zdjęcia wymienionych zawodników - wraz z królewskimi insygniami - znajdują się w sali konferencyjnej klubu, ozdobionej m.in. olbrzymią fototapetą z turnieju.

Źródło artykułu: