Grigorij Laguta: Szkoda tego spotkania, starałem się robić wszystko, abyśmy choć bonus zdobyli. Niestety, nie udało się. W biegu, gdzie jechałem jako joker, mój silnik zaczął tracić moc, nie wiemy jeszcze, co się stało. Ten drugi, także było dobry, ale nie aż tak.
Piotr Świst: Spodziewałem się, że możemy tu dostać niezłe lanie. Ja znam polskie tory, ale niestety moi koledzy nie. We dwójkę nie da się wygrać meczu. To, że będziemy mieli dziś kłopoty, wiedziałem od dawna. I nawet kontuzja Piotra Świderskiego nie zmieniła mojego poglądu. Rybniczanie pokazali dziś kawał dobrego żużla i obnażyli wszystkie nasze słabości.
Patryk Pawlaszczyk : Nie myślę jeszcze o finale MIMP w Rybniku. Teraz przed nami kolejna runda MDMP w Tarnowie na tym się teraz skupiam. Dziś, najważniejsze były starty. Nie ukrywam, że baliśmy się tego meczu, ale zmobilizowaliśmy się wszyscy, bo wiedzieliśmy, że bez Świdra będzie bardzo trudno. Udało się i cieszymy się niezmiernie.
Mirosław Korbel : Regulamin jest tak zrobiony, że nie bardzo mogłem skorzystać dziś z usług Bartka Szymury, czy Sławka Pysznego. A szkoda. Cieszę się przede wszystkim, że Patryk i Michał pojechali znakomite zawody. Na treningach obaj wygrywali z seniorami, zresztą moi pozostali juniorzy także prezentowali się dobrze. Dlatego między innymi,nie korzystałem z usług Karola Barana. Teraz koncentrujemy się na meczu w Bydgoszczy.
Aleksander Szołtysek: Wobec coraz trudniejszej naszej sytuacji finansowej cieszy nasze kolejne zwycięstwo. Niestety. Czkawką odbija nam się dwómecz z Poznaniem, i patrząc realnie, tych punktów może jednak zabraknąć. Szkoda .Staramy się jednak jechać jak najlepiej potrafimy i tak będzie do końca sezonu.
Piotr Świderski : Jutro mam zabieg w Anglii, mam nadzieję że na finał IMP będę w miarę zdrowy, chociaż niczego nie można wykluczyć. Chciałbym tam jednak pojechać. Czy pojadę w Bydgoszczy? Poproszę o kolejny zestaw pytań. Najważniejsze, że dziś wygraliśmy.