Zenon Plech: Mecze ligowe powinny być rozgrywane od piątku do niedzieli

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W polskim żużlu w ostatnim czasie wprowadzono instytucję gościa. Według Zenona Plecha można byłoby pójść jeszcze dalej i rozgrywać mecze w inne dni niż niedziela. W jego ocenie podniosłoby to atrakcyjność spotkań i dostępność do transmisji w telewizji.

W tym artykule dowiesz się o:

W ubiegłym sezonie wprowadzono instytucję gościa, dzięki której młodzi zawodnicy z wyższych lig, którzy nie zmieścili się do składów swoich drużyn mogli pojechać w spotkaniach II ligi. - Jest to kontaktowy i urazowy sport. U nas blokadą do wypożyczania było to, że jeździmy tego samego dnia o zbliżonych godzinach. Dobre byłoby to, gdyby była możliwość jazdy od piątku do niedzieli. Teraz przy transmisji z dwóch spotkań, tylko cztery zespoły będą w telewizji. Gdyby mecze rozgrywane były w trzy dni, to można byłoby też ułożyć kalendarz tak, aby czołowy zawodnik po złapaniu kontuzji mógł zostać zmieniony zawodnikiem wypożyczonym - wyjaśnił Zenon Plech, który nie sądzi, że przez to kibice nie utożsamialiby się z własną drużyną. - Głównie chodzi tu o wynik, aby jedną kontuzją zespół nie był zdołowany - stwierdził. W lidze polskiej zmniejszony został maksymalny KSM. Według Plecha nie jest to zbyt dobre, bo tą samą drogą szli już Anglicy. - Uważam, że mamy na to przykład z Anglii, gdzie są coraz niższe KSM-y i w Elite League jeżdżą dzieci, a czołówka się przenosi do Polski i Szwecji. Dużą rolę odgrywają pieniądze, których w Anglii nie ma. Częstotliwość startów przyciąga w tej lidze - stwierdził znakomity przed laty zawodnik. Plech wypowiedział się też odnośnie zawodników z niskimi KSM-ami, którzy tylko dzięki temu, że w ubiegłym sezonie spisywali się słabo, znaleźli swoje miejsce w najlepszej lidze świata. - To pole do popisu dla menadżerów zespołów, jak ustawią skład. To oni rozpisali na pewno sparingi i one pokażą na kogo mogą liczyć, a na kogo nie. W dobie kryzysu i gonitwy za każdą złotówką, trener potrzebny jest do dzieci i szkolenia juniorów. W pierwszym zespole potrzebny jest dobry fachowiec, który zna regulamin, ma kontakty z zawodnikami i wie na co jego zawodników stać - zakończył Zenon Plech.

Źródło artykułu: