Sparing rozpoczął się z 20-minutowym opóźnieniem. Organizatorzy zdecydowali się na to, aby poczekać na kibiców stojących w kolejce po wejściówki. Początek należał zdecydowanie do zawodników Lotosu Wybrzeża, którzy po czterech biegach prowadzili już 18:6. Przewagę tę zbudowali w dużej mierze juniorzy nad morza, którzy byli lepsi od swoich rówieśników. - Nie wypadłem blado na tle kolegów, którzy jeżdżą na co dzień na gdańskiej nawierzchni - zauważył Adrian Osmólski. Zaskoczył też Kamil Brzozowski. Mimo upadku w pierwszej odsłonie trzeciego wyścigu, w powtórce znakomitym atakiem na wyjściu z pierwszego łuku wyszedł na prowadzenie, którego nie oddał do mety. Ogólnie w trzech wyścigach wychowanek Stali Gorzów zdobył 8 punktów i pokazał, że jest gotowy na walkę o miejsce w składzie. - Jeśli drużyna mnie będzie potrzebować, to jestem gotowy żeby walczyć w Ekstralidze. W ubiegłym roku Gdańsk otworzył mi oczy. Była zupełnie inna nawierzchnia, bardziej przyczepny tor i może dlatego coś się ruszyło - powiedział zawodnik, który jeszcze nie podpisał umowy finansowej z gdańskim klubem i jeździ na zeszłorocznych silnikach.
Później spotkanie znacznie się wyrównało. Dobrze w grudziądzkiej drużynie jeździli Peter Ljung, Norbert Kościuch i Andriej Karpow, którzy byli równorzędnymi rywalami dla gdańskich seniorów. Nie brakowało też mijanek. Na przykład w czwartym wyścigu Kościuch minął Marcela Szymko, któremu w niedzielę dobrze wychodziły starty. Bardzo ciekawy był siódmy bieg. Start wygrał Thomas H. Jonasson, szybko go minął Kościuch, ale zadziałało to na ambicję Szweda. Przez trzy okrążenia walczył z rywalem, aż w końcu minął go na ostatnim okrążeniu atakiem po zewnętrznej części toru. Jonasson był zmuszony do ataku też w 9 biegu, kiedy po słabszym starcie minął nieoczekiwanie prowadzącego Pawła Staszka.
Słabiej w gdańskim zespole spisywał się Maksim Bogdanow. - Miał przerwę w jeździe. Był nerwowy, stąd niepotrzebny upadek. Nie ma co na razie wyciągać pochopnych wniosków. Jest sporo do roboty - skomentował Stanisław Chomski. Łotysz jeździł niepewnie, w jednym z biegów jadąc na trzeciej pozycji daleko za rywalami zanotował defekt, a w 12 biegu upadł na tor. Na domiar złego wjechał w jego motocykl Krystian Pieszczek, który przeleciał kilka metrów i niebezpiecznie upadł. - Po tym upadku odczuwam ból biodra - mówił po zawodach wyraźnie utykający gdański wychowanek.
Ostatecznie Lotos Wybrzeże Gdańsk pokonał GTŻ Grudziądz 46:32. W zwycięskiej drużynie najlepiej spisali się Jonasson i Chrzanowski, którzy jednak jeździli w zupełnie inny sposób. Szwed swoje punkty wywalczył przede wszystkim na dystansie, a kapitan czerwono-biało-niebieskich imponował dobrymi startami. Bardzo dobrze jeździł też Kamil Brzozowski, tym razem gorzej pojechał Maksim Bogdanow. Jechał bardzo niepewnie i widać, że musi odbyć jeszcze wiele treningów, aby móc jeździć na miarę swojego potencjału. Nieźle spisali się też gdańscy juniorzy.
W GTŻ-cie od rywali nie odstawali Peter Ljung, Andriej Karpow i Norbert Kościuch. Pozostali zawodnicy byli tłem dla ekstraligowych żużlowców. Grudziądzcy kibice mogą być jednak optymistami przed nadchodzącym sezonem, gdyż po dojściu pozostałych zawodników, podopieczni Roberta Kempińskiego powinni liczyć się w I lidze.
GTŻ Grudziądz 32 pkt.
1. Peter Ljung - 10 (2,3,2,3)
2. Karol Szychowski - 1 (0,0,0,0,1)
3. Andriej Karpow - 7+1 (1,2,1*,3)
4. Paweł Staszek - 2 (0,0,2,0)
5. Norbert Kościuch - 9 (2,2,2,3)
6. Łukasz Cyran - 0 (w)
7. Adrian Osmólski - 3 (1,0,1,1)
Lotos Wybrzeże Gdańsk 46 pkt.
9. Thomas H. Jonasson - 11 (3,3,3,2)
10. Krzysztof Wittstock - 1 (1,-,0)
11. Maksim Bogdanow - 3+1 (2*,1*,d,w)
12. Kamil Brzozowski - 8 (3,2,3,-)
13. Tomasz Chrzanowski - 11 (3,3,3,2)
14. Krystian Pieszczek - 5+1 (2*,1,2)
15. Marcel Szymko - 6+1 (3,1,1,1*)
16. Patryk Beśko - 1 (0,1)
Bieg po biegu:
1. (64,41) Szymko, Pieszczek, Osmólski, Cyran (w/u) 5:1
2. (65,98) Jonasson, Ljung, Wittstock, Szychowski 4:2 (9:3)
3. (65,35) Brzozowski, Bogdanow, Karpow, Staszek 5:1 (14:4)
4. (66,16) Chrzanowski, Kościuch, Szymko, Osmólski 4:2 (18:6)
5. (64,84) Ljung, Brzozowski, Bogdanow, Szychowski 3:3 (21:9)
6. (65,62) Chrzanowski, Karpow, Pieszczek, Staszek 4:2 (25:11)
7. (64,75) Jonasson, Kościuch, Osmólski, Beśko 3:3 (28:14)
8. (65,66) Chrzanowski, Ljung, Szymko, Szychowski 4:2 (32:16)
9. (65,09) Jonasson, Staszek, Karpow, Wittstock 3:3 (35:19)
10. (65,97) Brzozowski, Kościuch, Osmólski, Bogdanow (d3) 3:3 (38:22)
11. (64,62) Karpow, Chrzanowski, Beśko, Szychowski 3:3 (41:25)
12. (65,20) Ljung, Pieszczek, Szychowski, Bogdanow (w/u) 2:4 ((43:29)
13. (65,06) Kościuch, Jonasson, Szymko, Staszek 3:3 (46:32)
NCD: Marcel Szymko w 1 biegu (64,41 s.)
Widzów: 2000.