Wicemistrz lepszy od mistrza - relacja ze sparingu Stelmet Falubaz - Unia Leszno

Zwycięstwem gości zakończył się rozegrany w niedzielę na torze przy ulicy Wrocławskiej 69 trening punktowany pomiędzy ekipami Stelmet Falubazu i Unii Leszno. Wicemistrzowie Polski pokonali mistrza 46:44.

Obie ekipy do sparingowego spotkania przystąpiły w niemal najsilniejszych zestawieniach. W składzie Stelmet Falubazu zabrakło tylko Indywidualnego Wicemistrza Świata Andreasa Jonssona, a w zespole leszczyńskim nie wystąpił brązowy medalista z zeszłego roku Jarosław Hampel.

Bardzo dobry występ zaliczył w niedzielę Troy Batchelor, który w pięciu biegach wywalczył 13 punktów. Spośród podopiecznych Romana Jankowskiego najbardziej kroku dotrzymywał mu zdobywca 10 "oczek" Damian Baliński. Całkiem nieźle, choć trzeba przyznać, że bez większego błysku, zaprezentowali się również bracia Pawliccy.

Trener Rafał Dobrucki mógł być zadowolony zwłaszcza z postawy Krzysztofa Jabłońskiego (10 punktów to nadspodziewanie dobry rezultat ze strony byłego lidera Startu Gniezno) oraz Piotra Protasiewicza. Dobre wrażenie pozostawił po sobie również Rune Holta, choć po Norwego z polskim paszportem można było spodziewać się nieco lepszej postawy.

Dobrze szło również Jonasowi Davidssonowi. Niestety, w dwunastym biegu Piotr Pawlicki przeszarżował na pierwszym łuku, "skosił" Patryka Dudka i przy okazji spowodował groźny upadek Szweda. Jonas długo leżał na torze, ale wstał o własnych siłach. Jeden z liderów zielonogórskiej ekipy w tym momencie zakończył jednak swój udział w sparingu.

- W poniedziałek wracam do Szwecji gdzie przejdę badania. Odczuwam ból w ramieniu i ogólnie w ręce, ale w tej chwili nie jestem w stanie powiedzieć, czy coś mi jest. Wszystko okaże się jutro - powiedział specjalnie dla portalu SportoweFakty.pl Jonas Davidsson.

Jeśli chodzi o same zawody, Stelmet Falubaz prowadził od samego początku. W pewnym momencie przewaga gospodarzy wynosiła nawet osiem punktów. Leszczynianie sukcesywnie odrabiali jednak straty, kilkukrotnie doprowadzając do remisu. Po czternastym biegu, który Baliński i Piotr Pawlicki wygrali podwójnie, o zwycięstwie w treningu punktowanym miał rozstrzygnąć ostatni, piętnasty wyścig. Przemysław Pawlicki tak długo nękał w nim atakami Patryka Dudka, aż w końcu minął go na dystansie zapewniając dwupunktowe zwycięstwo leszczyńskim Bykom.

Wyniki:

Unia Leszno - 46 pkt.
1. Troy Batchelor - 13 (2,3,3,2,3)
2. Filip Marach - 0 (d,-,-,0)
3. Przemysław Pawlicki - 7+2 (2,1*,1*,2,1)
4. Damian Baliński - 10 (0,2,2,3,3)
5. Jurica Pavlic - 5 (3,1,0,1)
6. Piotr Pawlicki - 7+1 (1,1,3,0,2*)
7. Kamil Adamczewski - 4+1 (0,2*,1,1)

Stelmet Falubaz Zielona Góra - 44 pkt.

9. Piotr Protasiewicz - 8 (3,2,3,-)
10. Łukasz Jankowski - 3 (1,d,0,1,1)
11. Jonas Davidsson - 5+1 (3,0,2*,u/-)
12. Krzysztof Jabłoński - 10 (1,2,3,2,2)
13. Rune Holta - 9 (1,3,2,3)
14. Patryk Dudek - 6 (3,0,3,0)
15. Adam Strzelec - 2+1 (2*,0,-,0)
16. Kacper Rogowski - 1 (0,1,0)

Bieg po biegu:

1. Dudek, Strzelec, Piotr Pawlicki, Adamczewski 5:1
2. Protasiewicz, Batchelor, Jankowski, Marach (d) 4:2 (9:3)
3. Davidsson, Przemysław Pawlicki, Jabłoński, Baliński 4:2 (13:5)
4. Pavlic, Adamczewski, Holta, Strzelec 1:5 (14:10)
5. Batchelor, Jabłoński, Piotr Pawlicki, Davidsson 2:4 (16:14)
6. Holta, Baliński, Przemysław Pawlicki Dudek 3:3 (19:17)
7. Piotr Pawlicki, Protasiewicz, Pavlic, Jankowski (d) 2:4 (21:21)
8. Batchelor, Holta, Adamczewski, Rogowski 2:4 (23:25)
9. Protasiewicz, Baliński, Przemysław Pawlicki, Jankowski 3:3 (26:28)
10. Jabłoński, Davidsson, Adamczewski, Pavlic 5:1 (31:29)
11. Holta, Przemysław Pawlicki, Jankowski, Marach 4:2 (35:31)
12. Dudek, Batchelor, Rogowski, Piotr Pawlicki 4:2 (39:33)
13. Baliński, Jabłoński, Pavlic, Strzelec 2:4 (41:37)
14. Baliński, Piotr Pawlicki, Jankowski, Rogowski 1:5 (42:42)
15. Batchelor, Jabłoński, Przemysław Pawlicki, Dudek 2:4 (44:46)
Widzów:

ok. 4 tysiące

Komentarze (163)
avatar
pyra
26.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
WTAKIM SAMYM JAK HOLTA ,POZDRO DLA UNI Z POZNANIA GRATULACJE ZA WYGRANĄ CHOC TO TYLKO SPARING ALE BEZ HAMPELA I TOFIKA .KARGULE CIENIASY 
Szyba
26.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Starsi zawodnicy raczej rzadko kogoś wywożą w płot a młokosom zdarza się to nader często .”rafał” pisze że niema sensu analizować kto kogo……Ja mam inne zdanie trzeba takie zachowania ostro napi Czytaj całość
avatar
Belowzero
26.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No i w jakim gazie jest ten Pavlic ? pytanie do byczka 
avatar
Penhal
26.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Widzę Tu ciekawa dyskusja trwała do późna.Nie zawsze przyczyną wózka była jazda bez głowy jakiegoś zawodnika,czasem pech reakcja łańcuchowa.Faktem jest ze niektórzy przesadzają ze swoją jazdą.N Czytaj całość
avatar
MOTOR
26.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
stary Pawlicki w 90 latach tez jedzil bez glowy- skonczyl z tego co pamietam z ciezka kontuzja.