Działo się niewiele - relacja ze spotkania Lechma Start Gniezno - Azoty Tauron Tarnów

Bez większych emocji obyło się w Gnieźnie, gdzie miejscowy Lechma Start uległ w towarzyskim spotkaniu zespołowi Azotów Tauron Tarnów. Gospodarze, występujący bez kilku podstawowych zawodników, nie potrafili nawiązać równej walki z ekstraligowcem.

Trener Marek Cieślak mógł skorzystać niemal ze wszystkich podstawowych żużlowców. Zabrakło jedynie Grega Hancocka, który w najbliższą sobotę rozpocznie starty w cyklu Grand Prix. Okazję do startu mieli zatem m.in. Maciej Janowski, Janusz Kołodziej czy doskonale znany w Gnieźnie Kacper Gomólski.

W zgoła odmiennej sytuacji był Lech Kędziora. Z tego samego powodu co "Herbiego" zabrakło Antonio Lindbaecka i Bjarne Pedersena, nieobecny był również Magnus Zetterstroem. Kibice mogli za to oglądać jazdę Scotta Nichollsa, Adama Skórnickiego i gnieźnieńskich juniorów, wspieranych gościnnie przez Grzegorza Walaska. Zawodnik PGE Marmy Rzeszów na tle Jaskółek zaprezentował się jednak przeciętnie.

Zawody nie były wielkim widowiskiem, choć kibice mogli obejrzeć kilka ciekawych akcji. Czołowymi postaciami wśród gnieźnian byli Maciej i Oskar Fajferowie oraz Nicholls. Brytyjczyk mówił przed zawodami, że jest głodny jazdy i było to widać na torze - nie uznawał straconych pozycji i zdołał wyprzedzić na trasie choćby szybkiego tego dnia Vaculika. Potomkowie Tomasza Fajfera z kolei imponowali dobrymi wyjściami spod taśmy i rozważną jazdą "w polu", popartą do tego dobrze spisującym się sprzętem. - Wszystko na razie idzie jak trzeba, oby tak dalej. Dzisiaj zrobiło się troszkę dziur na torze, więc można było sprawdzić się w cięższych warunkach - mówił "Oski", który jednak nie ustrzegł się tego dnia błędów i zaliczył groźnie wyglądający upadek. - Właśnie na jednej z takich kolein pociągnęło mnie i to był powód. Na szczęście wyszedłem z tego bez szwanku - opisał. Klasą dla siebie był Janowski, który był poza zasięgiem rywali, a w jednej z gonitw, mimo słabszego startu, uporał się z dwójką gnieźnian w dalszej fazie biegu.

- W moim zespole są jeszcze pewne rzeczy do poprawy, więc musimy nad nimi pracować - ocenił krótko jazdę swoich podopiecznych szkoleniowiec Jaskółek. Cieślak może być mimo wszystko zadowolony, bowiem żużlowcy z Tarnowa prezentowali się naprawdę dobrze, szczególnie pod względem sprzętowym, niejednokrotnie wygrywając biegi ze sporą przewagą. Nieco poniżej oczekiwań wypadł jedynie Dawid Lampart, jednak jemu w zdobyciu dwóch "oczek" więcej przeszkodził niegroźny upadek w jednej z gonitw.

O wielkim szczęściu mógł tego dnia mówić wspominany już Vaculik. Słowak upadł na wyjściu z łuku w ostatnim biegu dnia i znalazł się tuż przed jadącym za nim Skórnickim. Doświadczony żużlowiec wykazał się sporymi umiejętnościami, bowiem ominął leżącego rywala, ratując zapewne tym samym jego zdrowie. - Wszystko jest w porządku, nic mi nie jest - mówił później z szerokim uśmiechem na twarzy zawodnik Jaskółek. Do śmiechu nie było z pewnością samemu "Skórze", który znów zanotował bezbarwny występ. - Adama czeka sporo pracy, bowiem będzie nam w sezonie potrzebny - skomentował postawę wychowanka Unii Leszno trener Kędziora.


Lechma Start Gniezno 33 pkt:
1. Scott Nicholls - 9 (1,3,1,1,3)
2. Adrian Gała – 0 (d,-,-,-)
3. Grzegorz Walasek (gość) - 6 (1,3,2,d)
4. Wojciech Lisiecki - 0 (0,d,0,0,0,0)
5. Adam Skórnicki -5+3 (1*,0,1,1*,2*)
6. Oskar Fajfer - 5 (2,3,0,w)
7. Maciej Fajfer - 8 (0,2,1,2,3)

Tauron Azoty Tarnów 56 pkt:
1. Janusz Kołodziej - 10 (3,2,2,3)
2. Dawid Lampart – 5+2 (2*,1*,u, 0,2)
3. Maciej Janowski - 10+2 (3,2*,2*,3)
4. Leon Madsen – 11+1 (2*,3,3,3)
5. Martin Vaculik – 10+1 (3,2,3,2*,w)
6. Kacper Gomólski – 7+2 (3,1*,2,1*)
7. Jakub Jamróg - 3 (1,0,1,1)

Bieg po biegu:
1. (65,01) K. Gomólski, O. Fajfer, Jamróg, M. Fajfer 2:4
2. (65,22) Kołodziej, Lampart, Nicholls, Gała (d/start) 1:5 (3:9)
3. (64,81) Janowski, Madsen, Walasek, Lisiecki 1:5 (4:14)
4. (65,15) Vaculik, M. Fajfer, Skórnicki, Jamróg 3:3 (7:17)
5. (65,35) Walasek, Kołodziej, Lampart, Lisiecki (d) 3:3 (10:20)
6. (65,96) Madsen, Janowski, M. Fajfer, Skórnicki 1:5 (11:25)
7. (65,69) Nicholls, Vaculik, Gomólski, Lisiecki 3:3 (14:28)
8. (65,55) O. Fajfer, Kołodziej, Skórnicki, Lampart 4:2 (18:30)
9. (65,50) Madsen, Janowski, Nicholls, O. Fajfer 1:5 (19:35)
10. (65,61) Vaculik, Walasek, Jamróg, Lisiecki 2:4 (21:39)
11. (66,23) Janowski, M. Fajfer, Skórnicki, Lampart 3:3 (24:42)
12. (66,57) Kołodziej, Gomólski, Walasek (d), O. Fajfer (u/w) 0:5 (24:47)
13. (65,83) Madsen, Vaculik, Nicholls, Lisiecki 1:5 (25:52)
14. (67,18) M. Fajfer, Lampart, Gomólski, Lisiecki 3:3 (28:55)
15. (--,--) Nicholls, Skórnicki, Jamróg, Vaculik (u/w) 5:1 (33:56)

Startowano: według II zestawu
Sędziego nie było.
NCD: Maciej Janowski (Azoty Tauron) - 64,81 sek. (w 3. wyścigu)
widzów: ok. 3000

Źródło artykułu: