Do szóstki z wielkiej setki dołączyć mógł Rune Holta, który na koncie ma 91 Grand Prix. Norweg z polskim paszportem wypadł jednak z cyklu i mało prawdopodobne, że do niego powróci, więc setki pewnie nie przekroczy. Z obecnych uczestników cyklu następny w kolejce jest Hans Andersen, który wystartował w 75 rundach.
Hegemonem w liczbie startów w Grand Prix jest Greg Hancock, którego przez 17 lat nie zmogły ani kontuzje, ani brak formy. Amerykanin jest jedyny w swoim rodzaju i aż trudno sobie wyobrazić, że kiedyś "Herbiego" zabraknie w tym żużlowym "cyrku", który przemierza Europę, a teraz także zawitał na Antypody. Tuż za Hancokiem jest Tomasz Gollob, który w 1996 roku nie był stałym uczestnikiem cyklu i opuścił 3 turnieje, a w 2000 roku z uwagi na złamany obojczyk nie wystartował w Grand Prix Wielkiej Brytanii w Coventry.
Żużlowcy, którzy przekroczyli "setkę" w Grand Prix:
Greg Hancock – 144
Tomasz Gollob – 140
Jason Crump – 133
Leigh Adams - 115
Nicki Pedersen – 109
Andreas Jonsson - 101
Greg Hancock - ostatni Mohikanin
Greg Hancock jest jedynym żużlowcem, który odjechał wszystkie 144 dotychczasowe rundy Grand Prix. Jeśli zdrowie pozwoli aktualnemu mistrzowi świata, to w tym sezonie zaliczy jubileuszowe 150 Grand Prix w życiu. Tylko sześciu żużlowców ma na koncie 100 lub więcej rund GP. Szybko do tego grona nikt nie dołączy.
Źródło artykułu: