- Pracowałem całą zimę, żeby być w Unii Leszno zaraz za Jarkiem Hampelem, albo nawet przed nim. Wiadomo, że jest to wyśmienity zawodnik. Warto czerpać przykład z najlepszych. Na pewno będę starał się być kiedyś jeszcze lepszym żużlowcem niż on. Przede mną ogromnie dużo pracy, żeby dojść do takiego poziomu - powiedział w rozmowie ze SportoweFakty.pl Przemysław Pawlicki.
Zawodnik twierdzi, że bardzo zależy mu na utrzymywaniu wyrównanej formy przez cały sezon. - Chciałbym systematycznie rozwijać się jako żużlowiec. Zależy mi na tym, żeby moja forma była coraz wyższa, ale jednocześnie też równa. Nie chciałbym przeplatać dobrych występów słabymi. Bardzo mi zależy na tym, żeby regularnie prezentować pełnię swoich możliwości.
Forma Przemysława Pawlickiego u progu sezonu jest dobra. Sam zawodnik dostrzega jednak kilka swoich mankamentów i zamierza nad nimi pracować. - Na pewno nie mam powodów do narzekania na sprzęt. Nie wszystko co prawda działa idealnie, ale to jest kwestia niewielkich korekt. W moim przypadku potrzebne będzie jeszcze trochę pracy nad sylwetką w czasie jazdy, żeby motocykl mnie nie stawiał. Ogólnie rzecz biorąc myślę, że jestem na dobrej drodze.
Przemysław Pawlicki: Chciałbym kiedyś być jeszcze lepszy od Hampela
Wszystko wskazuje na to, że w nadchodzącym sezonie Przemysław Pawlicki będzie jednym z kluczowych zawodników Unii Leszno. Sam żużlowiec nie ukrywa, że stawia przed sobą bardzo ambitne cele
Źródło artykułu: