Tragedia we Wrocławiu. Nie żyje Lee Richardson

Zdjęcie okładkowe artykułu:  /
/
zdjęcie autora artykułu

Tragiczne informacje nadeszły z Wrocławia. Nie żyje żużlowiec PGE Marmy Rzeszów [tag=5346]Lee Richardson[/tag].

Anglik zanotował bardzo groźny upadek w niedzielnym meczu Betard Sparta - PGE Marma. Zaraz po nim został przewieziony do szpitala. Zmarł na stole operacyjnym.

Lee Richardson  miał 33 lata. Jeden z najlepszych brytyjskich żużlowców, wielokrotny reprezentant swojego kraju. Finalista Drużynowego Pucharu Świata, srebrny (2004) i brązowy (2006) medalista tych rozgrywek. Uczestnik cyklu Grand Prix w latach 2003-2006 (dwukrotnie stawał na podium - Cardiff 2004 i Bydgoszcz 2005).

W polskiej lidze startował od 1999 roku, zdobywał punkty dla zespołów z Piły, Grudziądza, Zielonej Góry, Wrocławia, Lublina, Częstochowy i Rzeszowa. Był złotym medalistą Drużynowych Mistrzostw Polski w 1999 roku z Polonią Piła.

Lee Richardson podczas meczu w Gdańsku
Lee Richardson podczas meczu w Gdańsku
Lee Richardson na przedsezonowej prezentacji
Lee Richardson na przedsezonowej prezentacji
Źródło artykułu:
Komentarze (10)
Chrupiący Kurczak
23.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nigdy nie zapomnimy!  
avatar
Magda Białowus
12.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Sory to pisał mój brat  
avatar
Magda Białowus
12.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Mam w nosie lee rihardsona  
avatar
BeKaeS
27.06.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I ja również... Szkoda że kibice potrafią się jednoczyć tylko w obliczu tragedii...  
avatar
vcb716
26.06.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A ja ciągle o nim myślę ;(((