Dariusz Śledź (PGE Marma Rzeszów): No cóż mogę powiedzieć. Nie wyszło nam dzisiaj - po prostu. W naszej jeździe jest dużo rzeczy do poprawy. Trzeba wziąć się ostro do roboty, popracować nad maszynami. Początek sezonu nie jest dla nas zbyt dobry, musimy koniecznie coś zmienić. Trudno powiedzieć coś o torze, był taki sam dla obu ekip. Mimo wszystko po upadkach w ostatnich biegach gołym okiem widać było, że jest bardzo niebezpiecznie. Dużo lepszej jazdy oczekujemy od Jasona Crumpa, dziś pojechał poniżej swoich możliwości. Słabo pojechał Maciek Kuciapa i musimy poważnie porozmawiać o jego występie.
Grzegorz Walasek (PGE Marma Rzeszów): Byliśmy słabsi i przegraliśmy. Co do mojej jazdy to mogę powiedzieć, że jestem zadowolony. Przede wszystkim świetnie wychodziło mi wyjście spod taśmy i samym startem udawało mi się wygrywać biegi. W wyścigu piętnastym straciłem nieco panowanie nad maszyną i wyrzuciło mnie z toru. Za porażkę winna jest cała drużyna, wszyscy wygrywamy, ale też razem przegrywamy. Taki jest sport.
Piotr Baron (Betard Sparta Wrocław): Cieszę się dzisiaj z wygranej, przede wszystkim z równej jazdy całego zespołu. W końcu na miarę swoich dużych możliwość pojechał Fredrik Lindgren. Takiej formy oczekujemy od "Fredki" w każdym meczu. Nie zawiódł po raz kolejny Tomek Jędrzejak, pokazał serce do walki i ogromną ambicję. Dobrze zaprezentował się także Ułamek.
Fredrik Lindgren (Betard Sparta Wrocław): Cieszę się bardzo z tego zwycięstwa. W końcu mogę być z siebie zadowolony. Myślę, że dałem mojej drużynie dzisiaj duże wsparcie. Czułem dzisiaj naprawdę dobrą formę. Miałem świetnie przygotowany sprzęt i mam nadzieję, że już w następnym spotkaniu co najmniej powtórzę dzisiejsze osiągnięcie.
Widać było, że jest niebezpiecznie - wypowiedzi po meczu Betard Sparta Wrocław - PGE Marma Rzeszów
Betard Sparta Wrocław pokonała na Stadionie Olimpijskim drużynę PGE Marmy Rzeszów 50:39 w ramach 5. kolejki żużlowej Enea Ekstraligi. Oto wypowiedzi pomeczowe.
Źródło artykułu:
Spoczywaj W Pokoju Lee [*]
Fani z Wroclawia lacza sie z rodzina w smutku...