Policja rozpoczyna zatrzymania po niedzielnych derbach Ziemi Lubuskiej

We wtorek przed sądem stanął pierwszy kibic, który odpalił racę podczas derbowego spotkania Stali Gorzów i Stelmetu Falubazu Zielona Góra. Policja zapowiada, że to nie koniec zatrzymań, bowiem funkcjonariusze posiadają dużo nagrań wideo z sektora zielonogórskich kibiców.

Pierwszy kibic Falubazu jaki stanął przed sądem został, według informacji portalu gazeta.pl, złapany tuż po tym jak odpalił racę w sektorze gości. Policjanci wśród dowodów mają przede wszystkim nagrania ze stadionowego monitoringu i własnych kamer. Jak informują gorzowskie media, 24-letni kibic we wtorek stanął przed sądem w trybie przyspieszonym, jednak sprawa przeszła w tryb zwykły. - Wstępne testy wykazały obecność w jego organizmie marihuany oraz amfetaminy. Szczegółowe badania krwi i moczu poznamy za kilka dni - wyjaśnił Sławomir Konieczny z zespołu prasowego lubuskiej policji. Kibic Falubazu był wcześniej karany za prowadzenie samochodu pod wpływem środków odurzających. Za odpalenie na stadionie rac kibicowi grozi do pięciu lat pozbawienia wolności.

Po samym spotkaniu funkcjonariusze wylegitymowali około stu kibiców drużyny z Zielonej Góry. Policja zapowiada kolejne zatrzymania, bowiem posiada wiele nagrań, między innymi z sektora kibiców gości i z ich przemarszu na stadion, a także listę wszystkich fanów, którzy dokonali zakupu wejściówek na ten mecz. Konsekwencje zostaną również być może wyciągnięte wobec osób odpowiedzialnych za wywieszenie obraźliwej sektorówki dotyczącej zabójstwa legendarnego Edwarda Jancarza przez jego drugą żonę, Katarzynę.

Po niedzielnych zajściach z udziałem kibiców Falubazu prezydent Gorzowa, Tadeusz Jędrzejczak, cofnął gorzowskiemu klubowi zgodę na organizację imprez masowych i skierował wniosek do władz ligi żużlowej o wykluczenie zorganizowanych grup kibiców z Zielonej Góry na spotkania w Gorzowie.

Źródło: gazeta.pl, gorzow24.pl

Źródło artykułu: