Martin Vaculik w meczu z leszczyńskimi Bykami zdobył osiem punktów z dwoma bonusami. Słowak popisał się dwoma ładnymi akcjami na dystansie, wyprzedzając rywali na ostatnich metrach - Ten mecz z Bykami był dla nas bardzo ciężki. Na pewno wynik nie oddawał tego co się działo na torze. Ja wtedy miałem słabe starty i musiałem odrabiać na dystansie. Dobrze, że dwukrotnie udało mi się minąć przeciwnika. Bardzo się cieszę, że to spotkanie wygraliśmy - oznajmił.
Dużo mówi się o świetnej współpracy Martina z Leonem Madsenem. Obaj zawodnicy tworzą świetną parę na torze i przywożą cenne punkty dla Jaskółek. - My z Leonem jesteśmy dobrymi kumplami. To się przekłada także na wyniki. Jeżeli się z kimś dobrze rozumiesz poza torem, to później wszystko lepiej wychodzi w sportowej walce. Cieszymy się ze wspólnej współpracy i będziemy chcieli zdobywać jeszcze więcej punktów dla naszego klubu - zakomunikował.
W najbliższą niedzielę w Tarnowie Jaskółki zmierzą się z gorzowską Stalą. Na ten pojedynek czeka wielu kibiców czarnego sportu. Podopieczny Marka Cieślaka zapewnia, że tarnowski zespół podejdzie do tego meczu bardzo skoncentrowany. - Czeka nas teraz ciężkie spotkanie z Gorzowem. Ja mogę powiedzieć, że im cięższy mecz tym większa mobilizacja. Będziemy się wspólnie motywować i wystartujemy z chęcią zgarnięcia dwóch meczowych punktów. Trzeba podejść do tego spotkania bardzo skoncentrowanym i wszystko powinno pójść po naszej myśli - zakończył.