Rafał Dobrucki (trener Stelmet Falubazu Zielona Góra): Wszyscy nasi zawodnicy pojechali bardzo dobrze, no może oprócz Kacpra Rogowskiego, który zbyt wiele punktów nie zdobył. Ale on miał się jedynie pokazać, nabrać doświadczenia w Ekstralidze, pojeździć sobie przy pełnych trybunach. Myślę, że mogła go trochę zjeść trema. Generalnie cały nasz zespół spisał się bardzo dobrze. Łukasz Jankowski nieźle zastąpił Jonasa Davidssona. Który z nich wystartuje w środowym zaległym meczu z Marmą Rzeszów? Tego jeszcze nie wiem. Sprawdzimy, jak Jonas pojedzie we wtorek w lidze szwedzkiej. Coraz lepiej jeździ też Rune Holta. Widać efekty jego dużej pracy na treningach i przy motocyklach. Szkoda, że podobnej drogi nie obiera Davidsson.
Piotr Baron (trener Betardu Sparty Wrocław): Myślę, że mecz był dość ładny, ale szkoda, że tak wysoko przegraliśmy. Deszcz nie wpłynął na przebieg zawodów, bo tor był perfekcyjnie przygotowany. Nasi zawodnicy mieli kłopoty z dopasowaniem motocykli do nawierzchni, próbowali przez cały mecz, ale im się nie udało. Nie dokonałem żadnej rezerwy taktycznej, bo po ośmiu biegach, czyli dwóch seriach startów nasi liderzy zdobyli w sumie sześć punktów. Nie miałem więc kogo wstawić na rezerwę, a później nie było już sensu.
Aleksandr Łoktajew (zawodnik Stelmet Falubazu Zielona Góra): Bardzo dobrze mi się jeździło, szkoda tylko, że w drugim wyścigu dotknąłem taśmy. Sędzia długa nas trzymał na starcie, niestety nie udało mi się go spotkać i osobiście za to podziękować.
Andreas Jonsson (zawodnik Stelmet Falubazu Zielona Góra): Mój występ uważam za udany, choć nadal poszukuję formy z zeszłego sezonu. Drużyna z meczu na mecz staje się coraz mocniejsza, wszyscy punktują a to jest ważne pod kątem przyszłych pojedynków. Przed nami wiele trudnych meczów, stąd do myśli o play offach jeszcze daleka droga.
Rune Holta (zawodnik Stelmet Falubazu Zielona Góra): To było ciężkie spotkanie. Rywal na pozór łatwy, ale ma jednak w swoich szeregach utytułowanych zawodników - Ułamek, Lindgren. W dodatku Fredrik zna ten tor gdyż startował tu kilka sezonów. W połowie zawodów padał deszcz, stąd i warunki torowe zmieniały się. Zdobyłem dziesięć punktów, można było mniej ale i można było więcej. Najważniejsze, że drużyna wygrała kolejne spotkanie.
Dobrucki to ma komfortową sytuację dzięki Holcie, jak nie idzie to Holta winny jak sukces to Dobrucki wie co nakazać Holcie.