24 godziny po upadku można stwierdzić, że na szczęście skończyło się tylko na strachu. "Tofik" został co prawda na noc w szpitalu na obserwacji, ale już w poniedziałkowy poranek został wypisany i wrócił do domu. Sam zawodnik twierdzi, że czuje się dobrze i wszystko jest OK. Przypomnijmy, że Unia pokonała Polonię 51:39. Musielak wygrał swój pierwszy bieg, a w kolejnym zanotował groźny upadek.
Młodszy z braci Musielaków ma do czwartku zwolnienie lekarskie, a to oznacza, że nie wystąpi on we wtorkowej inauguracji MDMP oraz środowych półfinałach Brązowego Kasku.
I do zobaczenia w finale Byki ! Pozdro od Falubazu ;)
Generalnie to myślę, Czytaj całość