Jonasson stara się odzyskać pieniądze od WizzAira i celuje w awans do Grand Prix

Thomas H. Jonasson stara się odzyskać pieniądze od linii lotniczych, przez które nie pojechał w Tarnowie. W przyszłości będzie się też bardziej zabezpieczał, aby nie dochodziło do takich sytuacji.

W niedzielę Thomas H. Jonasson po raz kolejny uzyskał dwucyfrową zdobycz punktową. - Niby nie było źle, ale chciałem wypróbować nowe silniki, aby osiągnąć dobry wynik. Przyniosło to jednak odwrotny rezultat od zamierzonego. Niby zdobyłem dziesięć punktów, ale w sześciu biegach, nie w pięciu, więc po prostu mogło być lepiej. Odeślę te silniki tam, skąd je dostałem i wyciągnę odpowiednie wnioski na przyszłość - powiedział żużlowiec, przed którym spotkanie z Azotami Tauron Tarnów. - Ich forma jest imponująca, jednak po prostu musimy się zebrać z całym zespołem i spróbować sprawić niespodziankę, pokonując tych chłopaków. Na pewno będzie jednak bardzo ciężko - przyznał Szwed w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

Mecz z Azotami Tauron będzie dla Jonassona pierwszą okazją do konfrontacji z zespołem prowadzonym przez Marka Cieślaka. Przypomnijmy, że miał on ogromne problemy z dotarciem na pierwszy mecz (więcej informacji - TUTAJ). Jak się okazuje, Szwed nie zostawi tej sprawy. - Próbuję odzyskać pieniądze, których nie mogłem zarobić przez to, że nie jechałem w Tarnowie. Skontaktowałem się już z WizzAirem i liczę, że mi odpowiedzą. To co zrobili było jednak bardzo nieprofesjonalne. Ciągle mam nadzieję, że zwrócą mi utracone pieniądze i zapłacą odpowiednie odszkodowanie - powiedział zawodnik Lotosu Wybrzeże.

Żeby w przyszłości nie pojawiały się podobne problemy, Jonasson wprowadził kilka zmian logistycznych. - Od teraz bukuję bilety na trzy różne terminy, aby być pewnym, że dotrę na czas. Planuję też jak najwcześniej dojeżdżać na zgrupowanie swojego zespołu, więc nie powinny się powtarzać takie sytuacje. Więcej już chyba nie będę korzystał z usług WizzAira. Nigdy nie wiadomo co się znów stanie - stwierdził wyraźnie podirytowany żużlowiec.

Przed niedzielnym meczem ligowym, Jonassona czeka półfinał eliminacji do Grand Prix, który odbędzie się w duńskim Vojens . - Zapowiada się stresujący weekend, ale myślę, że dam sobie radę. Bardzo liczę na lepszy wynik, niż w Austrii. Nie chcę się stresować podczas zawodów. Moim celem są trzy zwycięstwa w pierwszych trzech biegach, a potem jazda na luzie. Zależy mi na awansie do cyklu Grand Prix - przekazał Thomas H. Jonasson.

Jonasson będzie chciał odzyskać utracone pieniądze (fot. Tomasz Oktaba)
Jonasson będzie chciał odzyskać utracone pieniądze (fot. Tomasz Oktaba)
Komentarze (10)
avatar
sympatyk zuzla
28.06.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
TO ŻE JONASSON CHCE ODSZKODOWANIA OD TYCH LIŃ LOTNICZYCH CO NIE DOSTARCZYŁY GO NA CZAS DO POLSKI. WCALE SIĘ NIE DZIWIĘ MA RACJĘ JEŻELI KTOŚ SPRZEDAJE USŁUGĘ TO SIĘ POWINIEN Z NIEJ NA CZAS WYWIĄ Czytaj całość
avatar
bartollo
28.06.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ja tez zadam odszkodowania za zawalony kupon z handicapem :/ 
avatar
RECON_1
28.06.2012
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Skoro to sa profesjonalne linie to niech sie tez tak zachowuja i placa odszkodowanie. 
pkew
28.06.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Niech płacą- sam się przekonałem, co to za gnidy w tym wizzair... 
avatar
IGOR GKS
28.06.2012
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
TE GP TO RACZEJ NIE W TYM ROKU!!! JESTEŚ ZA WOLNY I TYLE.