Jesteśmy bardzo szczęśliwi - zwycięzcy bydgoskiego półfinału DPŚ mają głos

Drużyna Rosji wygrała w sobotę w Bydgoszczy półfinał Drużynowego Pucharu Świata na żużlu. Po zawodach zwycięzcy byli w znakomitych humorach.

Emil Sajfutdinow: Bardzo cieszę się ze zwycięstwa. Przed ostatnim wyścigiem cały się trząsłem z nerwów. Wiedziałem, że awans do finału zależy ode mnie. Udało się, choć bardzo pomógł nam Greg Hancock, który zwyciężył w decydującym biegu. To był bardzo ciężki turniej. Do Szwecji jedziemy powalczyć o wygraną.

Roman Povazhny: Potraciłem sporo punktów, bo przegrywałem starty. Ale chłopaki wszystko nadrobili. Dziękuję wam koledzy. Chciałbym, by w barażu do finału awansowała Polska. Dzięki wygranej w Bydgoszczy mam trochę wolnego. Chyba wyskoczę z rodziną na krótki, choćby trzydniowy urlop.

Grigorij Łaguta: Jestem bardzo szczęśliwy. Wygraliśmy bardzo trudny turniej i awansowaliśmy do wielkiego finału Drużynowego Pucharu Świata. To wielka sprawa. O naszym zwycięstwie zadecydowała znakomita jazda Emila i jego podwójne punkty. W Szwecji będziemy trzymali gaz do końca.

Artiom Łaguta: Niedawno zostałem szczęśliwym ojcem, teraz awansowałem wspólnie z kolegami do finału Drużynowego Pucharu Świata. Świetnie to się układa. Do finału wjechaliśmy dzięki znakomitej jeździe Emila. Mam nadzieję, że w Malilli będziemy równie skuteczni.

Oleg Kurguskin (menedżer Rosji): Dziękuję chłopakom za świetną jazdę. To były bardzo trudne zawody, w których wystąpiło wielu znakomitych zawodników. W finale też chcemy wygrać. Dziękuję również organizatorom za doskonałe przygotowanie toru, dziękuję też kibicom, którzy dopingowali nie tylko Polaków.

Źródło artykułu: