W czwartek Duńczycy zmierzą się z Polakami, Czechami i Brytyjczykami. - To będą trudne zawody, tak jak w sobotę. Baraż będzie nieco cięższy, jednak jesteśmy w nim, aby wygrać. To jest nasz cel. W Bydgoszczy było ciasno i myślę, że Polska będzie bardzo silna w barażu. To nowe zawody i każdy ma na starcie zero punktów. Musimy zrobić wszystko jeszcze raz - powiedział Iversen.
Zawodnik nie zgadza się z opinią, że zwycięzca czwartkowych zawodów będzie lepiej dopasowany do owalu, niż pozostali uczestnicy finału. - Wszyscy ścigali się w Malilli wiele razy i znają ten tor. Poza tym nie musi on być taki sam w finale i podczas barażu, może być zupełnie inny. Pojedziemy na takiej nawierzchni, jaką zastaniemy.