Co miał on do powiedzenia po zakończeniu sobotnich zawodów? - Kiedy straciliśmy szanse na złoto, to pod względem psychologicznym było nam ciężko. Chcieliśmy coś zdobyć dla Szwecji, ale niestety to nie był nasz czas. Będziemy musieli walczyć dalej i starać się dać naszym fanom powód do dumy w innych imprezach - powiedział uczestnik cyklu Grand Prix.
Niespełna 27-letni Fredrik Lindgren uważa, że zespół z kraju Trzech Koron stać było na lepszy wynik. - Stać nas na więcej. Myśleliśmy, że mamy naprawdę dobrą szansę na niezły wynik, ale nie potrafiliśmy złapać Australii i Danii po udanym dla nich początku zawodów. Zostaliśmy za bardzo w tyle po pierwszych biegach i jedynie "AJ" trzymał nas trochę przy życiu.
Reprezentujący w Polsce Betard Spartę Wrocław zawodnik twierdzi, że żaden ze Szwedów nie zanotował udanego występu. - Nikt z nas nie zaliczył świetnych zawodów. AJ zaczął je niesamowicie, ale później pogubił się trochę. Tomasowi zajęło kilka biegów, żeby się połapać o co chodzi, a Peter miał naprawdę ciężki wieczór - dodał na zakończenie Lindgren.