Oprócz ciężko kontuzjowanego Kima Janssona zabrakło także Manuela Hauzingera. Austriak "pograł" sobie z gnieźnieńskimi działaczami, co pod znakiem zapytania stawia jego ewentualne występy w czerwono-czarnych barwach.
Na sobotnim spotkaniu pojawili się m.in Mirosław Jabłoński, Piotr Paluch czy Claus Vissing. W niedzielę do Grodu Lecha dotarli Sławomir Musielak, Linus Ekloef i nowy nabytek Startu - Krzysztof Stojanowski. Najlepsze wrażenie po treningu pozostawili po sobie Jabłoński i Vissing, który zaskakiwał wyśmienitymi startami.
Trening, jak i całe zgrupowanie, dały Tomaszowi Fajferowi obraz obecnej siły jego zespołu. Teraz "startowców" czeka wyprawa do Równego, gdzie w najbliższą niedzielę rozegrają pierwszy mecz rundy finałowej.