Rewanż Byków na Jaskółkach? - zapowiedź meczu Unia Leszno - Azoty Tauron Tarnów

W niedzielę o godzinie 19:00 leszczyńska Unia w ramach 14. kolejki ENEA Ekstraligi podejmie ekipę Azotów Tauron Tarnów. Konfrontacja poważnych kandydatów do czwórki powinna dostarczyć wielu emocji.

Oba zespoły przystępują do szlagierowo zapowiadającego się spotkania w zupełnie innych nastrojach. Gospodarze, pomimo że przegrywali w Gdańsku do ósmego wyścigu, zdołali wywieźć znad morza pełną pulę, wygrywając różnicą 12 punktów. Tarnowianom nie wystarczyła z kolei dziesięciopunktowa przewaga po siódmej gonitwie w Gorzowie, by odnieść zwycięstwo nad tamtejszą Stalą. Niemniej jednak Jaskółki nadal liderują w tabeli ENEA Ekstraligi i przyjadą do Leszna w dość komfortowej sytuacji, mając w zanadrzu dwadzieścia dwa "oczka" zaliczki z pierwszego meczu w walce o punkt bonusowy. Zważywszy na fakt, że w tegorocznym sezonie tylko cztery drużyny liczyć się będą w walce o medale, Unia Leszno nie powinna tracić punktów przed własną publicznością. Na jej potknięcie czyha przede wszystkim Unibax Toruń, który zajmuje piątą lokatę i ma tylko jeden punkt straty do leszczynian.

Miejscowi po raz kolejny nie będą mogli skorzystać z Jarosława Hampela, lecz ostatnie dwie ligowe potyczki potwierdziły, że również bez 30-latka Byki są w stanie triumfować w ładnym stylu. O ile zastępujący Hampela Troy Batchelor nie popisał się podczas meczu ze Stalą Gorzów, o tyle tydzień później uzbierał 10 punktów oraz bonus i to właśnie jego postawa może być kluczowa w rywalizacji leszczyńsko-tarnowskiej. Fani ekipy ze Strzeleckiej liczą na dobrą dyspozycję Juricy Pavlica, który notując imponującą końcówkę starcia na gdańskim torze, poprowadził swój zespół do sukcesu. Bez wątpienia "w gazie" jest Damian Baliński, mogący pochwalić się solidnymi zdobyczami punktowymi zarówno u siebie, jak i na wyjeździe. - Czwórka jest coraz bliżej. Dlatego musimy maksymalnie się zmobilizować, aby tego nie zaprzepaścić - mówi "Balon". - Azoty Tauron Tarnów to bardzo dobra ekipa, ale na własnym obiekcie możemy pokazać się z bardzo dobrej strony. Wierzę, że ten zespół utrzyma charyzmę, jaką ma do tej pory - dodaje 35-latek.

Czy Troy Batchelor potwierdzi zwyżkę formy na własnym torze?
Czy Troy Batchelor potwierdzi zwyżkę formy na własnym torze?

Niezaprzeczalnym atutem podopiecznych trenera Romana Jankowskiego są juniorzy. Wskaźnikiem ich wartości jest fakt, że w składzie znajduje się zawsze cała czwórka młodzieżowców. Przemysław Pawlicki i Kamil Adamczewski występują bowiem na pozycjach seniorskich. 21-latek od początku solidnie prezentuje się w swojej nowej roli, natomiast o dwa lata młodszy Adamczewski w ostatnim czasie znacznie poprawił się i efektywnie współpracuje z prowadzącym parę Pawlickim. Na własnym obiekcie nie zwykli zawodzić Piotr Pawlicki i Tobiasz Musielak. - Według mnie Tarnów jest faworytem do złota, ale na wyjeździe pokazaliśmy, że potrafimy walczyć i u siebie nie jesteśmy bez szans. Broni i punktów nie oddamy łatwo - deklaruje "Tofeek". Zwiastunem walki do końca może być już pierwszy bieg niedzielnego spotkania, kiedy to nieruchomo pod taśmą stanie wspomniana dwójka leszczynian oraz Maciej Janowski i prawdopodobnie Kacper Gomólski. Nie jest tajemnicą, że to ścisła czołówka najlepszych jeźdźców do 21. roku życia w Polsce. Niespodzianką sporego kalibru byłoby uczestnictwo w tym meczu Łukasza Lesiaka, znajdującego się w awizowanym zestawieniu. Niewykluczone, że to tylko zagrywka taktyczna, a w rzeczywistości wystąpi "Ginger".

Janusz Kołodziej przez dwa sezony bronił barw leszczyńskiej Unii
Janusz Kołodziej przez dwa sezony bronił barw leszczyńskiej Unii

W zespole dowodzonym przez trenera Marka Cieślaka dużą wiedzą na temat geometrii 346-metrowego owalu dysponuje Janusz Kołodziej, gdyż występował on w latach 2010-2011 z bykiem na plastronie. "Koldi" szybko stał się ulubieńcem sympatyków z Leszna, jednak tym razem zrobi wszystko, aby jego macierzysty klub okazał się lepszy. Niejednokrotnie swoją klasę potwierdzili w tym sezonie Greg Hancock i Martin Vaculik, w których należy upatrywać motorów napędowych Azotów Tauron Tarnów. Niewiadomą pozostaje natomiast dyspozycja Leona Madsena. Duńczyk częstokroć balansuje na granicy słabych i przyzwoitych dorobków punktowych. Poobijany po poniedziałkowym meczu na Wyspach Brytyjskich jest Maciej Janowski, lecz przystąpi on do rywalizacji na leszczyńskim torze niemal w pełni sił. - Z moim zdrowiem jest już dobrze. Wracam do startów i mam nadzieję, że takich pechowych tygodni jak poprzedni już miał nie będę - mówi "Magic". - Jedziemy do Leszna po zwycięstwo, a kibice mogą być pewni, że zrobimy wszystko, aby ich nie zawieść - wyznaje wychowanek wrocławskiej Sparty.

Sytuacja w tabeli nie jest jeszcze klarowna i wpadka jednej z ekip może wywołać diametralną zmianę pozycji w górnej części układanki. Ten aspekt powinien dodatkowo utwierdzić fanów, że czekać ich będą znakomite zawody, jeśli ... nie zostaną storpedowane przez deszcz. Przewidywania synoptyków odnośnie stanu pogody w niedzielny wieczór są bowiem niekorzystne. Zapowiadane są bardzo duże opady i jeśli one się potwierdzą, trudno domniemać, by pojedynek doszedł do skutku w pierwszym terminie.

Awizowane składy:

Azoty Tauron Tarnów 
1. Greg Hancock
2. Dawid Lampart
3. Martin Vaculik
4. Leon Madsen
5. Janusz Kołodziej
6. Łukasz Lesiak

Unia Leszno 
9. Przemysław Pawlicki
10. Kamil Adamczewski
11. Troy Batchelor
12. Damian Baliński
13. Jurica Pavlic
14. Tobiasz Musielak

Początek meczu:
godz. 19:00
Sędzia: Marek Wojaczek

Wygraj bilet na mecz -->

Bilety:
- Bilet platynowy (VIP Room na wieży) – 400 zł
- Sektor "0" (miejsca numerowane) – 70 zł
- Bilet normalny – 38 zł
- Bilet kobiecy – 30 zł
- Bilet ulgowy (młodzież szkolna oraz studenci za okazaniem ważnej legitymacji) – 26zł
- Bilet dziecięcy (dzieci do lat 7) – 2 zł
- Program – 5 zł

Prognoza pogody w dniu meczu (za onet.pl):

Temperatura: 21° C
Wiatr: 10 km/h
Ciśnienie: 1008 hPa
Deszcz: 14.1 mm

Ostatnie spotkanie na leszczyńskim torze pomiędzy miejscowymi Bykami a Jaskółkami odbyło się 29 maja 2011 roku. Wówczas Unia Leszno pokonała tarnowian w stosunku 51:39. Najskuteczniejszym zawodnikiem był Janusz Kołodziej (ówczesny reprezentant leszczyńskich barw), zdobywca 14 punktów. Wśród przyjezdnych wyróżnili się Sebastian Ułamek i Krzysztof Kasprzak (obaj po 10 "oczek"). Więcej o tym starciu TUTAJ.

Źródło artykułu: