Dobrucki przyznał, że miał spory głód jazdy. - Tak to właśnie wygląda. Dzisiaj mamy troszkę bardziej "lajtowy" trening z tego tytułu, że dużo imprez jest w około. Dla mnie jest to duża przyjemność ale i praktyczne zajęcia z młodzieżą. Dziś jeżdżę z Kacprem Rogowskim, Remikiem Perzyńskim czy z Alexem Zgardzińskim. Mamy umówiony wspólny bieg i parę takich poglądowych rzeczy wyjdzie. Co powinno się robić na motocyklu a co wręcz przeciwnie. Myślę, że takie zajęcia się im przydadzą - powiedział na łamach falubaz.com.
Trener zaznaczył jednak, że nie ma mowy, aby wspomógł mistrzów Polski w innej roli, niż obecnie.