Dwa weekendowe wyjazdowe spotkania Diabłów zakończyły się klęskami tej drużyny. W sobotę zespół z Plymouth przegrał 29:65 z Workington Comets, natomiast dzień później Diabły zostały rozgromione przez Newcastle Diamonds 64:30. W dodatku zespół z St. Boniface Arena w meczu przeciwko Kometom stracił swojego lidera - Bena Barkera.
Brytyjczyk w pierwszym biegu zanotował upadek, w wyniku którego już więcej nie pojawił się na torze. Początkowo zakładano, że Barker złamał nadgarstek, co oznaczałoby dla niego koniec sezonu. Po dokładniejszych badaniach wykluczono jednak możliwość złamań. Jeźdźca, który w rozgrywkach Elite League reprezentuje barwy Birmingham Brummies, czeka tylko kilka dni przerwy. - Powiedziałem Benowi, że może zadzwonić do mnie o każdej porze. Kiedy usłyszałem, że jest podejrzenie złamania nadgarstka, moje serce zaczęło bić szybciej. Ben jednak zadzwonił, powiedział, że czeka go tylko kilka dni przerwy i już w czwartek będzie gotowy do startu. To dla nas olbrzymia ulga, bo Ben jest naszym kluczowym zawodnikiem - powiedział promotor ekipy z Birmingham, Graham Drury.