Skandalem zakończył się niedzielny mecz Unibaksu Toruń z Azotami Tauron Tarnów. Piotr Lis, sędzia spotkania najpierw ogłosił walkowera dla gospodarzy, potem okazało się, że źle policzył KSM gości i zawody powinny się odbyć. Władze Speedway Ekstraligi już podjęły decyzję o powtórzeniu zawodów. Jak niedzielne wydarzenia w grodzie Kopernika ocenia Ireneusz Zmora, szef Stali Gorzów?
- Jest mi bardzo przykro i smutno, że doszło do takich wydarzeń. Rzucają one złe światło na tak atrakcyjną i piękną dyscyplinę sportu, jaką jest żużel. To już jednak historia i musimy zrobić wszystko, żeby do podobnego skandalu już nie doszło - mówi szef pierwszego finalisty Enea Ekstraligi. - Regulaminu trzeba przestrzegać. Najgorsze jest to, że sędzia popełnił tak rażący błąd. To bardzo przykre. Gdyby nie pomyłka arbitra, zawody odbyłyby się. Szkoda, że w Toruniu - podobnie jak w Gorzowie - nie było jury zawodów. Wówczas nie doszłoby może do skandalu. Decyzja o powtórzeniu meczu jest więc jedyną słuszną - dodaje szef Stali.
Ireneusz Zmora dziwi się również postawie Grega Hancocka, że na tak ważne spotkanie leciał na ostatnią chwilę. - Moim zdaniem Greg już w sobotę powinien być w Polsce, by spokojnie zdążyć samochodem na mecz do Torunia. Rozumiałbym, gdyby w sobotę wieczorem startował na przykład w Grand Prix. Wówczas byłby usprawiedliwiony. Ale w takiej sytuacji dziwię się zawodnikowi. Nasi żużlowcy w komplecie w sobotę przybyli do Gorzowa - uważa szef Stali.
A z kim prezes z Gorzowa chciałby się spotkać w finałowym dwumeczu? - Zdecydowanie bliżej nam do Torunia. I nie tylko na mapie (śmiech). Mam sentyment do Unibaksu i prywatnie w drugim półfinałowym dwumeczu kibicuję zespołowi z Torunia - zakończył Ireneusz Zmora.
Dzięki wa Czytaj całość
Co to za człowiek ten Stępniewski??????
I co on robi w żużlu???
Oddajmy stery w żużlu ludziom zasłużonym dla speedwaya
np:(Krzyś Cegielski,Gieniu Błaszak ,Boguś Nowak czy Zenek Plech) Zaraz sie wszystko uspokoi i wróci do normy.
A nie podłe i nikczemne zmiany regulaminów co rok(tak pod korytko klubowe i własne interesy ludzi,którzy na bycie w sporcie żużlowym nie zasługują i naprawdę,na tym sie nie znają) To "dzieki" takim ludziom jak Stępniewski - jesteśmy świadkami poniżenia speedwaya na cały świat!!!
Nie tak dawno pani Krystyna Kloc - prezes Sparty Wrocław czekała na Vaculika..bo ona jest fer - i zależy jej na czystej wygranej a nie tak,jak władzom Unibaxu wraz
z panami Kowalskim i Lisem - na zwycięstwie przy "zielonym stoliku"!!! HAŃBA!WSTYD!HAŃBA!WSTYD! Te osoby powinny zniknąć raz na zawsze z polskiego żużla!!!! Czytaj całość