W niedzielę rozegranie zawodów w Gorzowie uniemożliwił padający deszcz, który sprawił, że tor stał się niebezpieczny do rywalizacji. W związku z tym zawody przełożono na wtorek na godzinę 18.45.
W Gorzowie trwają intensywne prace na torze, aby dpowiednio przygotować nawierzchnię. - Suszymy tor i układamy go na nowo aby te zawody doszły do skutku. Z jednej strony jest twardo, natomiast z drugiej jest przyczepnie poprzez dach nad torem. Musimy wymieszać tak nawierzchnię, aby była identyczna na całej długości i szerokości. Będziemy jeszcze dosypywali suchej nawierzchni. Jeśli nie zaskoczy już nas deszcz to wszystko będzie w porządku - powiedział Piotr Paluch na antenie "Radia Zachód".
Powtórne rozegranie spotkania w Gorzowie niesie za sobą dodatkowo koszty. Sprzęt, który wykorzystywany jest do przygotowania toru zużyje około 400 litrów paliwa.