Crump i kto jeszcze w Rzeszowie?

PGE Marma Rzeszów może skorzystać na wycofaniu się Jasona Crumpa z cyklu Grand Prix. Czy rzeszowianie zbudują dzięki temu silniejszy skład?

Jarosław Galewski
Jarosław Galewski

Zawody w Toruniu były ostatnimi dla Jason Crumpa w cyklu Grand Prix. Australijczyk pożegnał się z jazdą w żużlowej elicie. Mistrzem świata został ten, który z pewnością będzie od tej pory uważany za jego godnego następce. - To był bardzo dobry sezon Chrisa Holdera i wydaje mi się, że w pełni zasłużył na tytuł, który wywalczył. Ten zawodnik ma niewątpliwie ogromny talent. Zawody w Toruniu miały zresztą w pewnym sensie wymiar historyczny. Odszedł stary mistrz, czyli Jason, a w jego miejsce pojawił nowy mistrz, również z Australii. Dla mnie miało to trochę znaczenie symboliczne. Doszło do wymiany pokoleń - powiedziała w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Marta Półtorak.

Żużlowe środowisko wiele uwagi poświęciło nie tylko sukcesowi Holdera, ale także odejściu z cyklu Grand Prix Jasona Crumpa. Nic dziwnego, że dominowały opinie, że wycofanie się doświadczonego Australijczyka jest wielką stratą dla rywalizacji w żużlowej elicie. Inaczej na całą sprawę mogą spoglądać w Rzeszowie. Gdyby przepisy z obecnego sezonu zostały zachowane, Crump nie blokowałby miejsca dla zawodnika z cyklu Grand Prix i w Rzeszowie mógłby pojawić się klasowy jeździec, który startuje w żużlowej elicie. Marta Półtorak nie wykluczała już wcześniej zainteresowania Nickim Pedersenem, którego drużyna spadła w tym roku z Enea Ekstraligi. - Jeszcze nie wiemy, jak ostatecznie będzie wyglądać regulamin rozgrywek. Nie chcę się nad tym w związku z tym rozwodzić. Szanuję decyzję Jasona, że postanowił dać miejsce młodszym zawodnikom. Niezależnie od tego, czy Jason by jeździł w Grand Prix czy nie i jakie będą przepisy, mieliśmy jakiś pomysł - twierdziła enigmatycznie Marta Półtorak.

- Pewne rzeczy na temat regulaminu możemy tylko przypuszczać. Nawet biorąc pod uwagę zawodników, których mamy obecnie w zespole, sytuacja nie jest w wcale taka prosta. Trudno im powiedzieć, czy zostajemy i się wiążemy dalej czy też nie. W tym momencie jest to po prostu bardzo ciężkie. Nie wiem, kiedy powstaną reguły gry na kolejny rok. Uważam jednak, że jeśli ktoś ma pomysł na inny regulamin, to są odpowiednie narzędzia, żeby o tym mówić. Zgromadzenie Wspólników przyjęło na razie taki, a nie inny i możemy dyskutować, jaki on jest, próbując zmienić pewne punkty. Nie może być jednak tak, że to nie miało znaczenia. W sytuacji, do której niedawno doszło, zaczynam zastanawiać się, czy coś znaczy jeszcze kodeks handlowy i akty regulujące życie gospodarcze, skoro możemy tworzyć sobie prawo ponad prawem - wyjaśniła Marta Półtorak.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×