Kto zdobędzie brązowy medal? - zapowiedź meczu Stelmet Falubaz - Unibax Toruń

Już w najbliższą niedzielę pozamy ekipę, która wywalczy brązowy medal Enea Ekstraligi. Będzie to zarazem ostatnie spotkanie ligowe w Polsce w obecnym sezonie.

Daniel Kapica
Daniel Kapica
W pierwszym spotkaniu w Toruniu gospodarze pokonali zielonogórzan 50:40, zaś najwięcej punktów dla nich wywalczył Ryan Sullivan. Wracający po kontuzji Australijczyk zapisał na swoim koncie aż trzynaście punktów. To właśnie on pojawił się pod numerem pierwszym w składzie awizowanym przez sztab szkoleniowy gości. Po meczu trener Jan Ząbik nie szczędził pochwał w stronę "Saletry" - Dzięki Ryanowi Sullivanowi, który stanął na wysokości zadania i reszcie chłopaków udało się wypracować tę przewagę. Uzupełnieniem pary ma być Paweł Przedpełski, jednak jeśli nie stanie się nic nieprzewidywalnego toruński junior pojawi się na torze nie więcej niż raz. O sile drugiego duetu stawić będą Adrian Miedziński i Darcy Ward. Pierwszy z nich ma w pamięci ostatni nieudany występ przeciwko Falubazowi w Winnym Grodzie i na pewno będzie chciał się zrehabilitować. Z kolei Ward otrzymał niedawno dziką kartę na starty w przyszłorocznym cyklu Grand Prix, więc będzie musiał pokazać, że na nią zasługuje. - Mamy dziesięć punktów przewagi nad rywalami i za tydzień damy z siebie wszystko, aby ją utrzymać. Na pewno nie będzie o to łatwo, gdyż zielonogórzanie są u siebie niezwykle groźni - mówił po spotkaniu Australijczyk.

Z numerem piątym w Zielonej Górze pojawi się, nowy Indywidualny Mistrz Świata, Chris Holder. W Toruniu zapisał on na swoim koncie tylko dziewięć "oczek" i z pewnością nie jest to wszystko, na co stać tego "Kangura". Razem z nim na torze pojawiać się będą bliźniacy: Emil i Kamil Pulczyńscy. Obaj wzięli ostatnio udział w zawodach o Zlatą Stuhę w Pardubicach. Pierwszy z braci zakończył zmagania na siódmej pozycji, drugi zaś na jedenastej.

Zielonogórzanie w Toruniu walczyli bardzo dzielnie i gdyby nie upadek Piotra Protasiewicza w czternastej gonitwie pewnie mieliby mniej punktów do odrobienia. - Podszedłem w niedzielę do spotkania bardzo ambitnie. Dziesięć punktów straty to jednak spora przewaga. Szkoda szczególnie tego feralnego 14. biegu. Jechałem bardzo szybko i chciałem się maksymalnie rozpędzić. Wpadłem jednak gdzieś w przyczepniejsze miejsce, choć tor był w niedzielę bardzo równy. Normalnie takie rzeczy nie powinny się przydarzyć - powiedział kapitan Falubazu, który w niedzielnym spotkaniu wystartuje z numerem dziewiątym. Do pary z "PePe" przypisany jest Jonas Davidsson. Szwed zakończył już starty w tym sezonie, dlatego też należy się spodziewać, że gospodarze zastosują przepis o zastępstwie zawodnika.

Drugi duet to Rune Holta i Aleksandr Łoktajew. Norweg z polskim paszportem nie może zaliczyć tego sezonu do udanych. Jednak w Toruniu wywalczył dziesięć "oczek" w sześciu startach. Warto zaznaczyć, że wystartował w tamtym meczu z bolącą dłonią, a jego stan zdrowia pogorszyła kolizja z Adrianem Miedzińskim w trzecim wyścigu. Łoktajew mimo atomowych startów wywalczył zaledwie cztery punkty, lecz na zielonogórskim torze idzie mi znacznie lepiej. Pod trzynastką pojawi się Andreas Jonsson - najlepszy zawodnik Falubazu w pierwszym spotkaniu o brąz. Awizowanym juniorem jest Remigiusz Perzyński. Ten młodzieżowiec wystąpił dotąd w dwóch meczach ligowych. Trudno jednak zgadnąć jak ostatecznie będzie wyglądała formacja juniorów zielonogórskiej drużyny. - Ciążyć będzie na nich duża odpowiedzialność. Widzę, że zdają sobie z tego sprawę po tym blamażu jaki zrobili w Toruniu, bo inaczej tego nie można nazwać - mówił o Adamie Strzelecu i Kacperze Rogowskim trener Rafał Dobrucki. W kontekście tych słów może okazać się, że tylko jeden z nich dostanie szansę na poprawienie się.

Mecze obu drużyn w ostatnich latach są bardzo wyrównane. Z pewnością tak będzie i tym razem, a dodatkowej atrakcyjności temu pojedynku dodaje jego stawka. Czyli brązowy medal Drużynowych Mistrzostw Polski. Jeśli gospodarze wygrają minimum dziesięcioma punktami zawiśnie on na ich szyjach, w przeciwnym razie krążki pojadą do Torunia.

Unibax Toruń:
1.Ryan Sullivan
2.Paweł Przedpełski
3.Adrian Miedziński
4.Darcy Ward
5.Chirs Holder
6.Emil Pulczyński

Stelmet Falubaz Zielona Góra:
1.Piotr Protasiewicz
2.Jonas Davidsson
3.Rune Holta
4.Aleksandr Łoktajew
5.Andreas Jonsson
6.Remigiusz Perzyński

Sędzia: Krzysztof Meyze
Początek zawodów: 15:00

Ceny biletów:
H - 35 zł (normalny), 25 zł (ulgowy)
K - 40 zł (normalny), 30 zł (ulgowy)
A, K1, K2, K8, K9, K10 - 45 zł
B, C, D, E, F, G - 40 zł
I, J - 50 zł
VIP – 150 zł

Osoby powyżej 65. roku życia oraz dzieci do 7. roku życia wchodzą na stadion na program żużlowy w cenie 10 zł.

Bilety ulgowe przysługują dzieciom i uczącej się młodzieży do 24 roku życia włącznie (urodzeni w 1988 roku i młodsi) za okazaniem ważnej legitymacji szkolnej lub studenckiej.

Zamów relację z meczu Stelmet Falubaz Zielona Góra - Unibax Toruń
Wyślij SMS o treści ZUZEL ZIELONA GORA na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT.

Pogoda (za onet.pl):
Temperatura: 16°C
Ciśnienie: 1017 hPa
Deszcz: 0,0 mm
Wiatr: 7 km/h

Ostatni raz obie drużyny w Zielonej Górze spotkały się 12 sierpnia. Gospodarze wygrali wówczas 47:43. Najwięcej punktów dla miejscowych wywalczył Piotr Protasiewicz (11). Z kolei w drużynie z Torunia najskuteczniejsi byli Ryan Sullivan i Chris Holder, którzy zapisali na swoim koncie po 10 "oczek". Więcej o tym meczu można przeczytać tutaj.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×